Z lasu dobiega odległy, samotny wycie.
W jakiś sposób Soap wie, że to wycie pochodziło od Ducha. Było silne, niebezpieczne, boleśnie piękne… i samotne.
Po samotnym wyciu następuje chór wycia, odbijający się echem w nocnej scenerii.
„Brzmiało blisko, prawdopodobnie powinniśmy wrócić do środka” – mówi Soap, mając nadzieję, że Ghost będzie trochę bardziej oddalony od każdego człowieka.
"Dlaczego? Boisz się, że Stary Cesar przyjdzie po ciebie, żeby dokończyć robotę? Cal żartuje.
Niestety, ten plan zostaje zmarnowany, gdy Roach i Jade wychodzą, aby dołączyć do nich na zewnątrz.
„Hej, gdzie jest Simon? Czy wszystko z nim w porządku?” – pyta Roach.
„Był przytłoczony, więc wyszedł na spacer, wiesz, jaki on jest” – mówi Soap do Roacha.
Jakby czytając w myślach Soapa, który krzyczał do Roacha, aby go poparł i zabrał Cala i Jade z lasu, Roach kiwa głową, zgadzając się.
„Tak, zna drogę powrotną do domku. Jeśli będzie nas potrzebował, zadzwoni czy coś” – mówi Roach.
Z pobliskiego lasu dobiega kolejne wycie.
„No cóż, wróćmy do środka i dokończmy nasze drinki” – mówi Soap, odwracając się i mając nadzieję, że pozostali pójdą za nim.
Na szczęście tak jest.
I niczym dżentelmen, Soap dba o to, aby drzwi były otwarte, aby każdy mógł wejść przed nim. Roach i Jade udają się do środka, zabierając tymczasowo opuszczony stół, ale Cal zostaje z tyłu.
„Jesteś pewien, że Simonowi nic się nie stanie? To znaczy, pewnego dnia mieliście traumatyczne doświadczenie z wilkami, a teraz Simon jest sam w lesie z wilkami” – mówi Cal.
Ton jej głosu coś sugeruje, choć Soap nie jest do końca pewien co. Graniczy z oskarżycielstwem, ale kryje w sobie zaniepokojenie. Wraca myślami do ich rozmów przez całą noc…
Czy ona… czy ona myśli, że to ci łowcy wilków, którzy krążą po okolicy?
Dlaczego, do cholery, miałaby tak myśleć?
To prawda, że są to obcokrajowcy, którzy przyszli i zranili jedną z jej przyjaciółek, i okazali duże zainteresowanie schronieniem wilków, a teraz jeden z nich bez powodu znalazł się w lesie.
Gówno. Naprawdę nie radzą sobie zbyt dobrze z rozwiewaniem podejrzeń.
Chociaż przynajmniej Cal nadal nie jest świadomy likantropii, prawda? Pozytywy?
– Cóż, wątpię, żeby zawędrował tak daleko. Byłoby głupio z jego strony, gdyby zgubił się nocą w środku lasu” – mówi Soap, starając się podejść do tego swobodnie.
Cal zdaje się mu przez chwilę przyglądać, szukając powodu, by być wobec niego podejrzliwym, mając nadzieję, że prawdziwy ton Soapa wystarczy, by odpuściła.
„No cóż, jesteście żołnierzami, więc macie instynkt przetrwania” – mówi Cal, wchodząc do baru.
Soap nie może powstrzymać się od westchnienia ulgi. Choć jest pewien, że Cal prawdopodobnie pozostanie podejrzliwy, ma nadzieję, że ona uzna to za niesłuszne podejrzenie.
Skąd w ogóle przyszło jej do głowy, że mogą być łowcami wilków?
—
Po godzinie lub dwóch spędzonych w barze cała czwórka zgodziła się zakończyć wieczór. Wykorzystując kreator fałszywych tekstów, Soap przekonuje dziewczyny, że Ghost wrócił do domu i zapewnił mu bezpieczeństwo.

CZYTASZ
Wolf
FantasyPo ukąszeniu przez genetycznie zmodyfikowanego wilczaka Ghost zamienia się w wilkołaka. Modele 141 są żałośnie słabo przygotowane, aby poradzić sobie ze zmianą tego kalibru. Są jednak gotowi pomóc Duchowi uporać się z tą dolegliwością w każdy możliw...