🫀 𝓻𝓸𝔃𝓭𝔃𝓲𝓪𝓵 12

231 10 2
                                    

    Obudziłam się w jego objęciach. Jego zapach... Boże, kocham go. Tak samo jak całego jego.

   Sprawdziłam godzinę, była 10:05. Nie chciałam budzić Janka, chciałam, żeby odpoczął. W końcu wczoraj wróciliśmy do domu i zasnęliśmy bardzo późno.

    Zeszłam na dół i próbowałam odnaleźć się w tym domu. W końcu byłam tam pierwszy raz w życiu i nie wiedziałam praktycznie nic. Cudem znalazłam pierwszy lepszy kubek i zrobiłam sobie kawę. Podniosłam kubek z parującym napojem i upiłam z niego solidnego łyka.

   Wróciłam na górę z kawą. Zachowywałam się wyjątkowo cicho, naprawdę nie chciałam go budzić. Tak słodko spał, że mogłam tam koło niego siedzieć i wpatrywać się w taki widok godzinami.

    Przebrałam się w wygodny za duży o kilka rozmiarów szary dres, który ukradłam Jankowi. Poszłam do łazienki i znalazłam kilka kosmetyków Jaśka. Był to między innymi korektor, którego moja cera ostatnio bardzo potrzebowała i delikatne cienie do powiek. Lekko się pomalowałam i byłam gotowa około 12:00 i poszłam obejrzeć mój ulubiony serial.

    Siedziałam sobie spokojnie i popijałam kawę. Czas zleciał szybko. Była 15:00 a Janek dalej spał. Przynajmniej tak mi się wydawało. Z ciekawości aż poszłam sprawdzić na górę, czy wszystko dobrze, zaczęłam się powoli martwić.

     Zapukałam cicho w drzwi naszej sypialni. Otworzyłam drzwi. Tam zauważyłam... Śpiącego Janka. Boże, ale to słodka istota.
- Dzień dobry, skarbie - powiedziałam cicho i entuzjastycznie.
Janek prawie od razu otworzył oczy. Mimo tego, że zawsze spał długo, nigdy nie miewał ciężkiego snu. Bardzo łatwo było go obudzić.
- Dzień dobry, myszko. - odpowiedział swoim zaspanym głosem. - Cholera, ile ja spałem?
- Jest po piętnastej, śpiący królewiczu.
Uśmiechnęłam się, a Janek odwzajemnił uśmiech. Wstał, przytulił mnie i dał mi buziaka w czoło.
- Jeszcze jeden. - powiedziałam śmiejąc się.
Dał mi jeszcze jednego buziaka. Tym razem w usta.
- Jeszcze jeden. - poprosiłam grzecznie.
- Poczekaj, mysza, zaraz się przebiorę i do Ciebie zejdę. - powiedział i puścił mi oczko.
- Oglądam nasz ulubiony serial. Jest popcorn! - powiedziałam, wiedząc, że Janek kocha popcorn.
- Jasne, daj mi pięć minut i zaraz tam będę.
   Mogłam siedzieć tam z nim i słuchać jego głosu w nieskończoność.

    Rzeczywiście, po niecałych pięciu minutach Janek zszedł na dół. Zastanawiałam się jakim cudem mężczyźni są gotowi w pięć minut a kobietom to zajmuje co najmniej dwie godziny.

    Jak zawsze moje rozmyślenia przerwał brunet który podszedł do mnie i mnie pocałował. Nie raz. Nie dwa. Nie piętnaście. Nie jestem w stanie tego zliczyć. Tego dnia dostałam najwięcej pocałunków w całym życiu.

    No cóż... Jak obiecał, tak zrobił. Teraz przynajmniej wiem, że Janek zawsze dotrzymuje obietnic.

---

Hiiiii !!!

Mam nadzieję że wam się spodoba taki rozdział "o niczym" 😭🫶🏼

Dzisiaj oczywiście wleci więcej części! 🩷

Love yaa 🩵

🫀 𝓣𝓱𝓮 𝓛𝓮𝓽𝓽𝓮𝓻 - 𝓙𝓪𝓷𝓷 𝓯𝓯 🫀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz