Rozdział 23

4.4K 218 4
                                    

Zapraszam do czytania jest Hot i będzie Hot, to nie koniec jakby co :D 

Rose

— To nie koniec kruszyno, teraz na fotel i rozłóż szeroko nogi — jego słowa były dla mnie ledwo słyszalne. Otumaniona intensywnym orgazmem nie byłam w stanie się nawet ruszyć.

Matt widząc moją niemoc wziął mnie w ramiona i zaczął kierować się ze mną w stronę fotela.

— Nie mam siły — wydyszałam kiedy układał mnie na fotelu. Uklęknął  przede mną i ułożył dłonie na moich kolanach

— Zaraz sprawię, że je odzyskasz — powiedział pewnie patrząc w moje oczy i w tym samym momencie rozchylił moje uda ukazując moją kobiecość.  Zassałam powierzę kiedy poczułam chłód na swojej skórze. Jego wygłodniały wzrok wpatrywał się w miejsce u zbiegu ud. Pożerał je wręcz wzrokiem. Zaczęłam się zastanawiać czy może powinnam to przerwać i sama przejąć kontrolę. Chwilę się wahałam lecz kiedy zbliżył usta do mojego uda, a jego zęby delikatnie wpiły się w moją skórę  wiedziałam, że muszę wkroczyć do akcji. Zaczynał tracić  kontrolę nad sobą widziałam to i czułam jednocześnie.

— Nie chcę tak — odezwałam się przytrzymując jego głowę. Matthias znieruchomiał i westchnął zrezygnowany. Uniósł głowę i spojrzał w moje oczy.

— Wiem, przepraszam nie potrafię się opanować przy tobie, tracę rozum — tłumaczył z żalem

— Spokojnie, chodź — podniosłam się z fotela i podałam dłoń mojemu mężowi. Matt wstał, a ja pokierowałam go w stronę łóżka.

— Połóż się — wyszeptałam. Matthias patrzył na mnie skonsternowany nie wiedząc co zamierzam zrobić. Jednak po chwili posłuchał i wykonał moje polecenie. Ułożył się w taki sposób że jego plecy po części opierały się o zagłówek łóżka. Nie leżał, ale też nie siedział.

Posłałam mu niewinny uśmiech, wpatrując się w jego oczy przygryzałam wargę i wspięłam się na łóżko. Podążałam w jego stronę niczym potulna kotka. Matt widząc mnie w tej roli od razu się napiął i stał się twardy.

— W co ty grasz Rose? — zapytał ledwo zachowując kontrolę.

— Przejmuję stery. Teraz ja chcę prowadzić — odparłam uwodzicielsko . Zbliżyłam się do mojego męża i z gracją usiadłam na jego udach rozkładając nogi po bokach. Nachyliłam się do niego i zmysłowo pocałowałam jego usta. Czułam jak jego męskość boleśnie wbija się w mój brzuch. Nasze pocałunki zaczęły stawać się coraz bardziej intensywne, Matt nie wytrzymał i chwycił moje pośladki ściskając je delikatnie i masując jednocześnie. Uniosłam się powoli na nogach żeby dać mu większy dostęp.

— Dotknij mnie tam — wydyszałam odrywając się na chwilę od jego ust. Matthias nie skomentował nawet mojej prośby, tylko natychmiast przeszedł do działania. Jego dłoń zsunęła się po pośladku docierając do miejsca u zbiegu ud. Jego zwinne palce prędko odnalazły wrażliwy punkt i zaczęły intensywnie mnie pieścić. Wiłam się nad Matthiasem kiedy dociskał i gładził jednocześnie moją łechtaczkę. Znów poczułam napięcie, od którego chciałam się jak najszybciej uwolnić, jednak mój mąż cały czas skutecznie mi to  uniemożliwiał. Wreszcie kiedy wręcz zniesmaczona tym, że nie pozwala osiągnąć mi spełnienia warknęłam w jego usta. W tym samym momencie wsunął we mnie dwa palce i zaczął powoli nimi poruszać.

— Boże tak, chcę więcej — wyjęczałam kiedy jego ruchy doprowadzały mnie do obłędu. Tęskniłam za bliskością, za jego oddaniem i tym jak potrafi sprawiać mi przyjemność.

— Nie jestem Bogiem Rose — mruknął rozbawiony, po czym wysunął ze mnie palce, co bardzo mi się nie spodobało, chciałam większych doznań. Spojrzałam na Matta spod byka kiedy zaczął zlizywać dowód mojego podniecenia ze swoich palców .

UTRACONA NIENAWIŚĆ [18+] Część II ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz