5

1.4K 67 85
                                    

Bby_Sung

Minso hjung

Hot_Minho

Co? Sungie

Bby_Sung

Miho hung bole się

Hot_Minho

Co sungie Co się stało!!

Bby_Sung

Nie fiem gzie jesten

Hot_Minho

CO JAK to jak to nie wiesz sungie Co się stało

Bby_Sung

Bose się

Hot_Minho

Dobrze spokojnie daj mi sung swój numer dobrze?

Bby_Sung

Dobze *numerztwojejdupy*

Hot_Minho

Dzwonię

     Dzwoni do ciebie numer*chujdupacycki*

- h-halo

- Sungie gdzie ty jesteś Co się stało

- nie wie-wiem gdzie jestem - mówi szlochając

- spokojnie tak a co się stało

- je-jechałem taxi i-i jak-jakiś facet mn-mnie wyw-wywiózł i ok-okradł

- spokojnie nie płacz wszystko będzie dobrze tak, powiedz co jest koło ciebie

- em drzewa i drz-drzewa i jak-jakis stary kio-kiosk i i jakieś dyn-dynie i i na drzewach są jakieś tab-tabliczki z na-napisami

- Wiem gdzie to jest! Nie ruszaj się z tamtąd już jadę daj mi chwilę

- je-jedziesz?

- oczywiście nie zostawię cię tak, daj mi 8 minut

       Połączenie zakończono...

  Han:

Na dworze było zimno jak cholera a ja miałem na siebie tylko cieniutki sweterek i spodnie z cienkimi rajstopami. Nie mogłem przestać płakać, co ja teraz zrobię mam przy sobie tylko telefon. Minho się rozłączył, a ja bardziej zacząłem płakać i płakać nie mogłem wziąść oddechu. Nagle usłyszałem podjerzdzający samochód, ale się tym nie przejąłem zająłem się płakaniem. Słyszałem jakieś kroki w moją stronę i uścisk podniosłem głowę i ukazał mi się Minho wyglądał przystojniej niż na zdjęciu.

- hej uspokuj się - mówił trzymając mnie w swoich ramionach.

Podnieśliśmy się razem rozejrzałem się jeszcze i się mocniej rozpłakałem. Co gdyby nie Minho ci by że mną było wtedy.

- hej hej nie płacz słodki jest już w porządku - mówił przyciągając mnie bliżej do siebie.

- dl-dlaczego ja - powiedziałem płacząc.

Przez mój płacz nie mogłem wziąść oddechu bałem się. Poczułem jak tracę grunt, pisnołem przerażony.

- spokojnie - mówił spokojnie Minho.

Trzymając dłonie na moich udach niósł mnie do samochodu. Przytuliłem się do jego klatki piersiowej, czułem się w jego ramionach bezpieczne. Doszliśmy do samochodu, Minho po woli mnie położył na siedzeniu. Myślałem, że zasnęłam byłem taki zmęczony.

- hej poczekaj nie zasypiaj jeszcze poczekaj chwilkę -

- mhm - odpowiedziałem

Poczułem coś cieplutkiego na moich kolanach to kocyk! Bardzo mięciutki. Uśmiechnąłem się szeroko kocham kocyki jeszcze do tego takie puchate jak cieplutko.

- pojedziemy na razie do mnie Okej- spytał się mnie

- mhm - byłem tak bardzo zmęczony ze nie zdołałem powiedzieć nic więcej.

...........................

Macie drugi rozdział taki krótki ślę jest okej przepraszam za każde błędy

My Princess || MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz