11

1.1K 53 78
                                    

Han:

O boże jak wygodnie jak w raju, to na pewno nie moje łóżko. Otwierając oczy zacząłem rozglądać po pomieszczeniu. A no tak jestem u Minho zapomniałem debil. Gdy się rozglądałem to przypomniała mi się sytuacja z przed kilkunastu godzin ah. No i co ja mam teraz zrobić, życie, jest takie bez nadziejnę. Akurat musiał się uwziąśc na mnie zawsze ja. Wstałem z łóżka i poczułem mocny ból głowy

- Kurwa - powiedziałem, przez mocny ból.

Jak to boli co jest. Schodząc po schodach myślałem, że z nich spadek zara. Przestraszyłem się głosu który zaczął do mnie mówić. 

- O już wstałeś - Uśmiecha się Minho.
A ja o nie mal dostałem zawału.

- Aa boże!, nie strasz mnie! Chcesz żeby umarł tutaj - Krzycznę do niego.

- Jak umrzesz to i jak umrę, wyspałeś się? - Pyta.

- Emm tak, tylko strasznie mnie boli głowa jak by ktoś mi ją ściskał - Trzymam się za głowę.

- Ojoj to Chodź dam ci leki łykasz tabletki? - spytał patrząc się ciągle na mnie.

- Małe tylko - spuściłem głowę.

- Dobrze to Chodź do kuchni weźmiesz ją - poszedł do kuchni, a ja za nim.

Minho otworzył szafkę w kuchni który była cała w lekach.

- Hyung ile ty tego masz - Patrzałem na szafkę w nie dowierzaniem.

- Sung tu są wszystkie potrzebne leki -

- Ja mam w domu tylko 4 paczki tabletek i 2 syropy...-

- Za mało, za mało No nic najwyżej będe ci pożyczać, lub kupię ci - Wyciągnął opakowanie tabletek.

Wyciągnął jedna tabletkę była malutka taką jaką lubię. Położył ja przede mną I nalał mi wody i podał. Wziąłem tabletkę do ust i popiłem wodą. Cholera nigdy się nie chce za pierwszym razem połknąl. Wziął drugi raz I w końcu się udało teraz tylko poczekać aż zadziała.

- Han będziemy musieli o czym porozmawiać, jak cię już głową nie będzie boleć - Odwraca się do mnie

O nie.

- C-co, ale o czym n-nie ma o czym haha - Zaśmiałem się nerwowo.

- Taa idź się na razie jeszcze połóż, a jak ci przejdzie porozmawiamy sobie -

- Hyung - Czekałem na odpowiedz.

- Słucham - odpowiada

- Cz-czy chciałbyś się, ze mn-mną położyć - spytałem się trochę jąkając.

- Cz-czy chciałbym z to-tobą hah tak oczywiście, za dużo się jąkasz kochanie - mówi idąc w stronę pokoju

K-kochanie? Czułem jak moje policzki stają się jasno różowe o nie. Stop.

- Idziesz, czy będziesz tak dalej stać - śmieje się.

- Co, a tak idę już - pobiegłem do góry prawie się wywalając.

- Ostrożnie bo się sam zaraz zabijesz - hahha

- Szybciej to ty mnie zabijesz i usmażysz - wywróciłem oczami.

- Oo z miłą chęcią to zrobię. Chodź idziemy do kuchni cię pokroić - Mówi podchodząc do mnie I mnie podnosząc.

- Niee zostaw mnie zostaw mnie, Powiem Felixowi to cię zabije - Krzyczy.

- Nie bo on się o tym nie dowie - Mówi z uśmieszkiem, schodząc na dół.

- Niee Minho postaw mnie -

Byliśmy już w kuchni Minho wziął deskę do kroje1nia największą i mnie na nią położył.

- Minho H-Hyung, ale chyba nie zrobisz t-tego poważnie - Co on robi.

- A czemu nie chciałbym zobaczyć jak smakujesz - mówi biorąc nóż. Kurwa.

- Żartujesz sobie!? Hyung no weź nie żartuj - Mówię szybko

- Bądź cicho muszę się skupić żeby kawałki były idealne - Mówi stojąc nademną z nożem.

- Minho nie pojebało cię! Ja kurwa żartowałem - Zmoich oczach stanęły łzy.

- No wiem, ale i tak dawno to chciałem zrobić, zamknij oczy - Mówi stanowczo.

Z moich oczy zaczęły lecieć łzy nie wiedziałem, że on jest jakimś psychopatą. Głupi Han głupi.

Czekałem aż poczuję ból Czekałem na ten pierwszy kawałek. Moje ostatnie chwile z życia.

- Boże głupolu, czy ty myślałeś, że serio cię pokroje usmażę i zjem oszalałeś - Mówi wycierając moje policzki od łez.

- Cz-czyli mnie nie zje-zjesz? -

- Oczywiście, że nie gdzie ja bym znalazł taką drugą urocza wiewiórkę jak ty - Mówi uśmiechając się i przytulając mnie do siebie.

Moje policzki dziś znowu zaszedł kolor różowy. Schowałem głowę w szyi Hyunga, żeby nie widział moich policzków.

- Czy ktoś tutaj się zarumienił - Spytał z śmiechem. Co jak.

- Nie! - krzyknąłem

- Wcale wstydziochu, Chodź idziemy się położyć - złapał mnie pod udami i udał się do pokoju.

Zostałem położony znów na to wygodne łóżko, a Minho położył się obok mnie przytulając do siebie.

- Pamiętaj, że nigdy cię nie zjem-

My Princess || MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz