Pov: Tom.
Wyszliśmy z pokoju i jeszcze Vicia za kluczyła drzwi. DJ grał muzykę a ludzie sobie wchodzili. Było już ich całkiem sporo. Alkohol też stał w lodzie. Bill rozmawiał z Julią a George z Gustavem pili alkohol. Usiadłem z Victorią na fotelu czekając na resztę. Było sporo świateł które całkiem dobrze oświetlało dom.
-Idę po alkohol czy coś? - zapytała dziewczyna obok.
-Tak poproszę. - odpowiedziałem uśmiechając się.
Telefon dziewczyny zaświecił się więc wzięłem od odruchowo. Jakiś numer "skyfall" otworzyłem telefon i wszedłem w wiadomość. Zaprosiła ją tutaj. Jak zobaczyłem że dziewczyna wraca szybko odłożyłem telefon na miejsce.
-Trzymaj. - powiedziała podając mi kubek napełniony do połowy pewnie czymś mocnym.-Ktoś do ciebie napisał. - powiedziałem jak ona siadała obok.
-Sprawdzisz? - zapytała mnie dziewczyna patrząc na kubek.
Zdziwiłem się na jej prośbę. Zazwyczaj na mnie krzyczano jak sprawdzałem telefon. Odblokowałem jej telefon i wszedłem w te wiadomość.
-"Jestem i widzę że się świetnie bawisz. Zrobię wszystko abyś znienawidziła Toma".- przeczytałem. - szmata.
-Nie przejmuj się tylko wypij. - powiedziała dziewczyna.Stukneliśmy się kubeczkami i wypiliśmy wspólnie stwierdziliśmy że idziemy po jeszcze. Wypiliśmy z 3 shoty jeszcze na odwagę. Ludzi było coraz więcej. Połowa bawiła się na środku tańcząc.
-Idę zapalić. - powiedziałem.
-Chce z tobą! - wykrzyczała zadowolona dziewczyna.
Uśmiechłem się i ruszyłem w stronę tarasu. Coś czuje że sprowadzam ją na złą stronę. Miałem tylko miętowe słabe papierosy niestety. Wzięłam jednego i podałem dziewczynie. Odpaliłem sobie szybkim ruchem i podałem dziewczynie zapalniczkę. Patrzyłem jak amatorsko próbowała odpalić papierosa w dłoni. Zaśmiałem się cicho.
-Nie śmiej się tylko kurwa pomóż. - powiedziała wkurzona dziewczyna.
Podałem dziewczynie mojego papierosa a jej odpaliłem. Podałem jej a ona wywróciła oczami.
-Mam pomysł. - powiedziałem.-Jaki? - zapytała.
-Zagrał bym w pytanie lub wyzwanie albo beer pong. - powiedziałem zaciągając się.
-Co to beer pong? - zapytała zdziwiona dziewczyna.
-No że są 4 osoby dwie po jednej stronie. Są kubki z alkoholem i rzuca się piłeczką jak się trafi to pije. - odpowiedziałem.
-Tak! - wykrzyczała dziewczyna.
Spaliłem do końca z dziewczyną. Ona poszła po 2 osoby a ja przyszykowałem stół i kubeczki. Przyszła z 2 chłopakami w jej wieku.
-Wiecie o co chodzi? - zapytałem.
-Dziadku lepiej stań po swojej stronie. - powiedział wyższy chłopak.
Byłem ja z dziewczyną i oni oboje. Najpierw oni zaczęli. Dałem najpierw dziewczynie która trafiła bez problemu. Wypiła lekko skrzywiając się.
-Przecież to nie jest mocne. - powiedziałem unosząc brwi.
-Drugi raz alkohol mam w ustach nie oczekuj ode mnie czegoś wielkiego. - powiedziała dziewczyna.
Ludzie wokół zaczęli podchodzić kibicując mi i Vici albo im. Ogólnie ja wygrywałem z dziewczyną więc nawet starać się nie musieliśmy.
-Zostało ostatnie. - powiedziała dziewczyną umiejąc się.
CZYTASZ
You Like Dance? / Tom Kaulitz
Teen FictionMłoda tancerką a także córka słynnych milionerów czy może być coś lepszego? Książka pisana jak chłopacy mają 18 lat tyle że w 2023 roku.