Szłam schodami z mieszkania Patryka, miałam nadzieję że ten dzień nie może się gorzej skończyć, a może ehh sama nie wiem...
Gdy wyszłam z klatki to nie wiedziałam w którą stronę iść bo jak wspominałam nie znałam tej części Krakowa a na dodatek było ciemno . Chciałam zadzwonić do przyjaciółki lecz ktoś mi przerwał... To był Qry , nie widziałam go wcześniej lecz on się odezwał.
- Julita, przepraszam za nią - powiedział, szczerze nie miałam ochoty gadać z nim...
- Yhym- tak , wiem że to chamskie z mojej strony no ale kurwa...
- Julita!- krzyknął a ja odwróciłam się do niego.
- Co! - tym razem ja krzyknęłam lecz znowu ta Majka się wtrąciła.
- Patryś chodź, nie przejmuj się tą świną. -Byłam w szoku, tak jak mają rozkazała tak też patryk zrobił. Byłam wkurzona , mam dosyć wszystkiego...
Zadzwoniłam po Ubera ponieważ znalazłam ulicę. Po 15-mintach przyjechał Uber i pojechałam do przyjaciółki, po długiej i nie interesującej podróży wysiadłam i poszłam do mieszkania Wiktorii, otworzyłam drzwi i ujrzałam Wiktorię w kuchni.
- hej - powiesiłam cicho .
- gdzie byłaś?- spytała Wika, ehh postanowiłam że opowiem tylko o pierwszej połowie dnia z Patrykiem.
- no byłam z Qrym , w " Bunny Cafe" a potem pojechałam do Natalki( wiem kłamie teraz lecz by ona się wypytała gdzie tak długo byłam) .
- Ooo i co nati powiedziała?.
- powiedziała że się zagada lecz jeszcze z Karolem ( naszym szefem jeśli ktoś nie wie) i za dwa dni da mi znać.
- okej dobra Julitka przebieraj się w piżamę i chodź na kolację.- tak i też zrobiłam, poszłam po piżamę i od razu do łazienki. W łazience zajęło mi 20 minut z kąpielą i pielęgnacją, tak właściwie to była 22:00 . Wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni.
- oo Wika jak pięknie pachnie heh.
- wiem wiem dobra jedź bo zaraz wystygnie.- a tak to Wika przygotowała jajecznicę, jeszcze gadaliśmy pół godziny i poszliśmy spać. Lecz ja po tej sytuacji nie mogłam spać, o jakiejś 02:00 zasnęłam. Wstałam o 09:00 co mi rzadko się zdarza.. poszłam do pokoju Wiki i zobaczyłam że nie śpi , przywitałam się z nią oraz wzięłam ciuchy dziś postanowiłam ubrać Szare spodnie dresowe a na górę biały top bez ramiączek a na to szarą oversize bluzę zapinaną, pomalowałam się lekko i spiełam włosy klamrą i tak gotowa wyszłam z łazienki kierując się do kuchni. W kuchni zrobiłam tylko kawę, nie byłam głodna więc , usiadłam przed telewizorem. Porozmawiałam też z Wiką, która zajadała kanapki. Lecz tą piękną atmosferę przerwał mój dzwoniący telefon to był Qry , wiem że wy się zastanawiacie skąd on ma mój numer, więc wczoraj w kawiarni poprosił mnie o mój numer telefonu i tak się skończyło. Jak się domyślacie, nie odebrałam byłam na niego zła czy bardziej na maję. Miałam ochotę ochłonąć więc powiedziałam przyjaciółce że idę do sklepu..
Wyszłam z mieszkania i znowu dzwonił Patryk, tym razem odebrałam gdy byłam na dworze.
- halo - powiesiłam nie pewnie lecz teraz żałuję że odebrałam..
- No słuchaj to ja maja , masz go zostawić bo inaczej powiem twoim rodzicą - ... Skąd ona wie o mojej rodzinie....______________________________________
499- słów, ten rozdział na prośbę obróbki, możecie spodziewać się jutro 8 rozdziału pozdrawiam was cieplutko, jak się podoba?

CZYTASZ
something between us - Qry&Julita
Teen FictionMiną miesiąc odkąd Julita Różalska wygrała " Twoje 5-minut " ,w tym czasie mieszka u przyjaciółki Wiktorii . Julita jest zmusza być w związku który wybrała jej mama , męczy się od ponad 6 lat... . Wiktoria jest dopiero po zerwaniu a Julita chce by...