13

308 7 1
                                    

Perspektywa Qrego..
Byłem szokowany domyślałem o kogo chodzi lecz miałem nadzieję że to nie prawda, że to Julita zmyśliła bo przecież była w szoku. No najwidoczniej nie mogła kłamać , miałem ochotę pojechać do Majki  która na 100% procent to zrobiła,  po jakimś czasie Julita ledwo wstała, miała na sobie piżamę szpitalną i wtedy zobaczyłem jaka ona jest strasznie chuda . Aż chyba za chuda , też wstałem i ją przytuliłem... . Potrzebowała tego najwidoczniej bo we mnie się wtuliła a jej drobniutkie ciałko  z moim stykając się w naszych objęciach, głaskałem ją po plecach uspokajając ją. Gdy Julita zniknęła to bardzo się martwiłem mimo że znam ją zaledwie dwa tygodnie , w końcu dziewczyna wydusiła z siebie słowo.
- Przepraszam że wyjechałam bez wyjasniej ale..- przerwała dziewczyna i po chwili dokończyła zdanie - myślałam że będzie lepiej...że w końcu wszytko poukładam..- skoczyła mówić a ja mocniej ją przytuliłem, nie będę was kłamać bo bym sam siebie oszukał, czułem się dobrze ją obejmując aż w końcu ja się odezwałem..
- Julitka wiesz że to trzeba zgłosić na policję?..- tak musiałem ją o tym uświadomić , lecz takiej reakcji się nie spodziewałem. Dziewczyna szybko się oderwała odemnie i zaczęła szperać coś w swojej tobie którą zapewnie lekarz pozwoli jej zatrzymać , dosyć długo szukała w tym się mocno trzęsła się. Nie wiedziałem co się dzieje z Julitą , lecz w końcu wyciągała z torby tak długo szperając telefon i gdy zauważyła coś na ekranie telefonu to zamarła stała wzryta , delikatnie pojawiały się jej łzy na oczach lecz od razu lekko na mnie się popatrzyła i pierwszy raz zobaczyłem jak zakłada maskę idealnej dziewczyny która daje radę z problemami, przesunęła telefon do ucha i zaczęła się chyba ciężka rozmowa z za jej telefonu, odsunęła się kawałek od mnie żebym nic nie słyszał a gdy gadała, to napisałem krótką wiadomość do Wiki i Przemka o treści:
Wiadomości do Wiki i Przemka na grupie "Jaskółki"(xd)
( biała kura )-Elo mordy możecie jechać załatwić jakiś hotel a ja zostanę z Julitą - wyświetlono przez:" Czereśnie" i  ''gnolojada starego"
( Gnolojad stary)- na pewno, dobra ja z moją czereśnią załatwimy a ty dawaj znać co z Julitą.- wyświetlono przez" Czereśnie " i " białą kurę "
( Czereśnia) - Pisz a ty Przemek masz przesrane nie jestem twoją ty stary dziadu różowy - wyświetlono przez" białą kurę " i " gnolojada starego "
( Biała kura ) - RIP dla ciebie Przemek...
Gdy skończyłam pisać to Julita była cała we łzach, jutro podobno wychodzi ( wiem że za szybko ale muszę skipnąć ten pobyt)  z szpitala i będziemy w hotelu razem w czwórkę, przytuliłem dziewczynę i pocałowałem jej czoło. A następnie wziąłem ją na kolana , usadowilem jej drobne ciało na moich kolanach jak wcześniej wspomniałem. Dziewczyna jest strasznie lekka a może za lekka jak na ten wiek ( wiem że to trochę brzmi jak lekarz, sorry)
Po chwili Julita spojrzała na mnie z łzami i próbował coś powiedzieć,
-Ja-j-a , nie m-am ju-ż ży-ci-a u mo-jej ro-dziny- wyjąkała nie wiedziałem co powiedzieć.
- jak to ?- spytałem a może za szybko?
- Nie mam gdzie wracać, rodzina mnie wydziedziczyła... - leciały jej wzy ciurkuem które nie mają zamiaru się zatrzymać. Wstałam i uszczelniłem ją w moich objęciach tak aby  czuła się bezpiecznie nie pozwolę sobie żeby ją tak zostawić w tym stanie przez następne 15 minut tak staliśmy aż lekarz wszedł i poinformował że może się pakować bo dziś za chwilę wychodzi.( Wiem znowu skipuje)
Julita zaczęła się pakować oraz się przebrać a ja zadzwoniłem do Wiki ki Przemka informując że Julita wychodzi oni odpowiedzieli że hotel jest na ulicy "Skowrońskiej 60 " a Wika z Przemkiem jadą pociągnie po rzeczy i będą za 3 dni ( tak przez te 3 dni będzie dużo się działo ale ciszaa) Julita wyszła i miała na siebie szare dresy i włosy spięte w koka , szczerze mówiąc słodko wyglądała . Wyszliśmy z szpitala , Julita potrzebuje dużo odpoczynku więc jej to zapewnienie, w drodze do auta powiedziałem jej że wiki i Przemka nie będzie przez trzy dni a ona lekko smutna pokiwała głową. Gdy jechaliśmy to dużo śpiewaliśmy razem... Super z nią się spędza czas a teraz perspektywa Julity
Perspektywa Julity
  W końcu wyszłam z szpitala i z Qrym dużo do siebie się zbliżyliśmy.....

CO BĘDZIE DALEJ?... PISZCIE POMYSŁY NA DALSZY CIĄG ( PRZEPRASZAM ZA TAK DŁUGĄ PRZERWĘ LECZ BĘDĘ STARAŁA WSTAWAĆ WCZEŚNIEJ) (706-słów)

something between us - Qry&Julita Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz