20

287 7 0
                                    

( przepraszam że nie było ostatnio rozdziału pozdrawiam autorka 💗)
Prowadziliśmy długą rozmowę o tym że z moją nogą trzeba iść do lekarza lub szpitala lecz ja nie chciałam, tak nie chciałam tam wracać. Po tym wypadku dalej czasem boli mnie ta rana na brzuchu, tłumaczyłam Patrykowi że ten ból przejdzie że z tą nogą jest dobrze. Lecz on nalegał a ja uparta dalej walczyłam aż w końcu wygrałam, po jakimś czasie rozpakowałam walizkę i poszłam się kąpać. Wzięłam krótką oversize bluzkę piżmową w kolorze różowym z napisem Barbie oraz spodnie długie w takim samym kolorze co bluzka. Gdy się wykąpałam to przyjrzałam się bardziej tej nodze która mocno bolała, była lekko czerwona lecz gdy mocniej naciskałam stopą o podłogę to czułam jak bym mała ją poparzoną czy coś podobnego. Wracając ubrałam piżamę i przemyłam twarz żelem od Garniera , wyszłam z łazienki nie za dobrze się czułam więc położyłam się na łóżku . Czułam się dziwne przy Patryku mimo to że go lubię lecz te kłótnie mnie męczą, lubię tę relację gdy spędzamy razem czas przy oglądaniu filmów lub przy spacerach. Patrzyłam się w jeden punkt nie zwracając uwagi że Patryk w piżamę wszedł na moje łóżko i mnie przytulił od tyłu, brakowało mi tego lecz tą chwilę przerwał telefon chłopak. Szedł z łóżka i poszedł do łazienki, a ja w tym czasie sprawdziłam wiadomości. Jedna była od jakiegoś typka lecz go nie kojarzyłam a także trzy wiadomości były od Wiktora lecz ta wiadomość nie była w stylu " co tam książniczko" tylko inna wersja Wiktora. On pisał że czemu go oszukuje i dla czemu odzyskałam dobrą relacje z Patrykiem, to mi zdziwiło z kąd on to wie postanowiłam że tą myśl zostawię sobie na jutro, chciałam się dzisiaj odpocząć od tych emocji więc odłożyłam telefon na szafkę nocną. Po 5 minutach Patryk przyszedł z trochę skwaszoną miną, siedział na swoim łóżko a ja zeszłam z mego łóżka. Kierowałam się do chłopaka, usiadłam obok niego i od razu się wtuliłam w  jego plecy. Było nam dobrze i przyjemnie, po chwili Patryk mnie wziął na ręce . Na początku trochę się wystraszyłam lecz potem było dobrze, trzymał mnie a ja patrzyłam w jego cudne oczy i od razu na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Taka rzecz a tak hipnotyzuje, po chwili mnie delikatnie rzucił na łóżko a ja cała w uśmiechu sobie uświadomiłam że tylko on umi na mojej twarzy spowodować że zapominam o wszystkim . To niesamowite, Patryk położył się obok mnie i mocno mnie przytulił tak abym nikt mnie nie zabrał.....

DZIŚ LUŹNIEJSZY ROZDZIAŁ, JEŚLI MACIE POMYSŁY CO DO KOLEJNEGO ROZDZIAŁU TO PISZECIE BO CHĘTNIE SKORZYSTAM Z WASZEJ POMOCY ( 437- słów)

something between us - Qry&Julita Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz