Timi Zajc x Anže Lanišek - Zanišek cz II

44 6 12
                                    

Dla lvdb99 🥰

Kocham Was, dajecie mi tyle motywacji i pomysłów do pisania ❤️❤️❤️

_______________

Anže...

Trudno mi stwierdzić jak to się stało, że teraz tak trudno jest mi spojrzeć Ci w oczy.

Źle się z tym wszystkim czuję. Ale nie widzę innego wyjścia w tej sytuacji.

Twoja obecność robi ze mną szalone rzeczy. Nie potrafię, nie umiem się przy Tobie skupić. Ciągle odczuwam wrażenie, że już wiesz, i to dlatego postanowiłem się od Ciebie całkowicie zdystansować.

Nie rozmawiam już z Tobą tak często jak kiedyś, nie spędzam tyle samo czasu, nawet nie mam ochoty się  spotkać, pomimo, że Ty chciałeś, i potrafiłeś w tym celu zasypać mnie wieloma wiadomościami.

Na pytania odpowiadam Ci zdawkowo, krótko, chcąc jak najszybciej uciąć nie zaczęty nawet temat i zniknąć.

Pewnie się zastanawiasz, dlaczego taki jestem, czemu się tak zachowuję.

Anže, gdybyś tylko wiedział...

Może nawet to i dobrze, że jest tak jak jest? Nie muszę Ci się z niczego spowiadać i tym samym ryzykować, że popełnię błąd, za który przyjdzie mi słono zapłacić.

Chociaż, jakby pomyśleć, to już to się dzieje. Płacę za to, że nie potrafię zapanować nad swoim ciałem, mózgiem, a przede wszystkim nad sercem, który ma ochotę wyrwać się z piersi, i pobiec do Ciebie.

Powstrzymuję zarówno go, jak i siebie, jak tylko mogę, ale ono nie chce mnie słuchać.

Czy naprawdę musi być tak, że ,,serce nie sługa"? Nikogo nie słucha, robi co chce, nie zważając na ostrzeżenia innych? Nawet skute łańcuchami, znalazło by drogę ucieczki. 

Naprawdę wolałbym uniknąć tej sceny, podczas której usłyszałbym jego trzask, i dźwięk kruszącego się na milion kawałeczków.

Nie wiem czy bym to przeżył.

Mój obiekt westchnień jest tak blisko mnie, a ja nie chcę się zdradzić, i niszczyć zarówno sobie jak i jemu życia.

Anže... zasługujesz na kogoś znacznie lepszego.


Heh, nawet nie wiem czy on woli chłopaków. A może on lubi biegać za dziewczynami? Może być też tak, że ugania się zarówno za dziewczynami jak i chłopakami.


Nigdy jednak nie poruszaliśmy takich tematów. Były one dla nas niczym taboo, krępujące i wręcz niewskazane do poruszania.


Anže... chcę, żebyś wiedział, że nie ty jesteś temu winien. Jednym winowajcą jest nie kto inny jak ja.

Moim błędem jest to, że poczułem względem Ciebie coś czego nie powinienem był poczuć.

Zwykle relacje kończą się na przyjaźni. Ja zaś przekroczyłem jej granicę, nawet tego nie zauważając. Całkiem nieświadomie wkroczyłem w nowy, nieznany mi wcześniej level.


Oczywiście byłem już w kilku związkach z dziewczynami, ale to nie było to. Nie czułem przy nich tego samego co przy Tobie.


Najgorsze jest jednak to, że o nich szybko zapomniałem, jeśli zaś chodzi o Ciebie... tu już mam kłopot. 


Stałeś się moim błogosławieństwem, i zarazem przekleństwem, zakazanym jabłkiem, którego boję się skosztować.


Nie chcę podzielić losu biblijnych pierwszych rodziców - Adama i Ewy, i zostać wygnanym z raju, przepięknego ogrodu, jakim Ty jesteś dla mnie.

Anže... wybacz mi, że nie potrafię Cię dostrzec. Gdybyś tylko znał całą prawdę...

___________

No to jak? Chcecie part III? 😜😍

ONE SHOTS II Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz