dziękuję za wasze zaangażowanie, to mega miłe, że podoba wam się Dating Lover
w zamian za to, że wczoraj się nie wyrobiłam, oferuję drugi rozdział dzisiaj. DEAL?
wiecie co robić, jeśli chcecie 2 rozdział dziś wieczorem. #LoverSoe
co złego to nie ja
...
Rhett
– Nie! – westchnąłem, kiedy Lexy kolejny raz się wywróciła. – Musisz przenieść ciężar ciała do tyłu.
– Myślisz, że to takie proste odchylić się i po prostu wierzyć w to, że nie skręcę sobie karku? – odpyskowała, siadając po turecku na trampolinie. – Mam dość. Zmęczyłam się.
Od jakiejś godziny próbowałem nauczyć ją salta. A jeszcze półtorej godziny temu nie miałem pojęcia, że ja sam je potrafię zrobić.
Bo skąd miałem to wiedzieć, skoro nigdy nie byłem w takim miejscu? A przecież normalny człowiek, zwłaszcza w moim wieku, nie stwierdza, że zrobi sobie salto, stojąc na jakiejś betonowej uliczce Nowego Jorku.
Potrząsnąłem głową, bo moje myśli zdawały się ogłupieć w równej mierze co ja.
– Wstawaj. – Klasnąłem kilka razy w dłonie, słysząc jej jęki niezadowolenia. Koszulka już zupełnie zsunęła się jej z ramienia przy ostatniej próbie obrotu, więc zdjęła ją przez głowę, zostając w samym sportowym staniku, przypominającym top.
– Dość.
– Sama chciałaś.
– Nie sądziłam, że jesteś aż takim sadystą – odpowiedziała, otwierając szerzej oczy i dźwigając się na nogi. – Moje mięśnie wołają o pomoc.
– A ja nie sądziłem, że jesteś aż taką cieniaską.
– Odszczekaj to! – Wskazała na mnie palcem. Idealnie. Wiedziałem, gdzie dokładnie nadepnąć jej na odcisk. Robiłem to od miesięcy i wciąż działało.
Wzruszyłem ramionami, rozkładając ręce. Lexy warknęła pod nosem, otrzepując się, jakby próbowała pozbierać się po jakiejś ciężkiej walce.
– Pozbądź się tego strachu, który cię blokuje – poradziłem, gdy ona zaczynała skakać. Też to robiłem, bo inaczej straciłbym równowagę na trampolinie. – Wyżej!
Odbijała się mocniej, a gdy była już na tyle wysoko, aby móc wykonać salto, zbliżyłem się odrobinę.
– Odchyl się mocno i przygotuj nogi do kolejnego odbicia się.
– Nie dam rady – odpowiedziała.
– Dasz. Asekuruję cię i złapię, jeśli nie wyjdzie.
– W życiu! Wtedy dopiero mnie połamiesz.
– Skończ gadać, Lexy. Rób to!
Przysięgam, że przewróciła na mnie oczami, zanim odbiła się po raz ostatni w górę. Odchyliła się, tak jak jej radziłem, robiąc w powietrzu obrót i spadając w dół na ugięte nogi. Odbiła się jednak nieudolnie i poleciała w moją stronę, tracąc równowagę.
Przyciągnąłem ją do siebie, aby wyhamować jej prędkość i powstrzymać ją od upadku. Zachwiałem się wraz z nią na tym niepewnym gruncie, ale udało mi się przeczekać do momentu aż trampolina przestanie drżeć.
– Zrobiłam to! – wykrzyknęła podekscytowana, wyrzucając ręce w górę.
Zdałem sobie wtedy sprawę, że wciąż ją obejmuję w pasie.
CZYTASZ
Dating Lover [+18]
Romantikco złego to nie ja TW: content +18, graficzne sceny seksu, przemoc fizyczna i psychiczna, problemy alkoholowe, przemoc seksualna