#14 Wyrok

16 0 0
                                    


Mastema


Wróciliśmy do komnaty po balu, Pandora była nadal trochę zirytowana zaistniałą sytuacją ,marszczyła brwi i pewnie nawet o tym nie wiedziała. Wyglądała uroczo. 

Białowłosa kobieta przebrała się w jedwabną piżamę w kolorze czerni, a następnie się położyła. Szybko zrobiłem to samo. Królowa patrzała na mnie swoimi pięknymi dużymi oczami  i uśmiechała się, a ja starałem się to ignorować i patrzałem przed siebie. Nie wiem jak ona to robiła ,ale moje kamienne serce się przy niej kruszyło.  

-Dziękuję.-odezwała się po chwili wyrywając mnie z zamyślenia. Spojrzałem się na nią i już otwierałem usta ,aby powiedzieć ,że nie ma za co mi dziękować, gdy ta kontynuowała.-Dziękuję ci za to ,że jesteś przy mnie i opiekujesz się mną. Wspierasz mnie na każdym możliwym kroku. -przytuliła się do mnie i przymknęła powieki.-Dziękuję wszelkim siłą  ,które postawiły cię na mojej drodze.-po tych słowach ziewnęła. Morfeusz porwał ją do swojej krainy.  Przejeżdżałem delikatnie swoją dłonią po jej plecach jeszcze przez jakiś czas, gdy sam zasnąłem. 

Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś.  Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki.  Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki. Jesteś księciem zła ,więc czyń zło. Jesteś kusicielem ,więc kuś. Jesteś katem ,więc wydawaj wyroki.


Obudziłem się. W komnacie panowała ciemność i tylko czerwona poświata dochodząca z mojej lewej strony dawała światło. Odwróciłem głowę w tamtym kierunku i ujrzałem Pandorę, która  była obrócona do mnie plecami , jej dłonie płonęły od magii. 

-Pandoro?-zapytałem  zmieszany tym widokiem ,ale ona nie odpowiedziała. Podniosłem się do klęku ,a następnie delikatnie pochyliłem się nad ciałem dziewczyny. Spała.  Uśmiech mimowolnie wpełznął na moją twarz , pokiwałem głową z niedowierzania. Pandora Mors Satanas używa magii podczas snu. Niesamowita. 


Podniosłem się z łóżka i poszedłem do łazienki, załatwiłem sprawy fizjologiczne  ,a następnie  podszedłem do lustra ,gdzie ujrzałem trzy demony  Lewiatana ,Szatana i Mammona za swoimi plecami .

-Przypomnij sobie kim jesteś. -powiedział Szatan  ,a ja się odwróciłem ,aby stać do nich przodem.-Czuję twój gniew ,odkąd na jej alabastrowej skórze pojawiła się jego dłoń. 

-Pamiętam kim jestem. Jestem księciem zła, potępienia i niesprawiedliwości. Zostałem wyznaczony do bycia katem i kusicielem. -cała trójka spojrzała na mnie demonicznym wzrokiem.-Zniszcz go.-przemówili w tym samym czasie.-Zniszcz każdego kto jej dotknie ,niech będzie tylko twoja. Weź ją dla siebie.-przemówił Mammon i wyszczerzył kły.-On ma to czego ty nie masz.-zaśmiał się Lewiatan.-Nie czujesz frustracji? 

-Zniszczę go.-powiedziałem i wyminąłem demony ,wyszedłem z łazienki. Spojrzałem na Pandorę ,która dalej spała i używała magii. Czy wybaczy mi moje grzechy?  

WIEDŹMAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz