Zobaczył osobę której nie widział całe dziewięć lat, cztery miesiące i trzy dni.
Tak liczył.
Dokładnie liczył ile nie widział Lilith.
-Gdzie Charlie?- Zapytała jego była żona.
Serio to jest pierwsze co mi mówisz po tym jak nie widzieliśmy się dziewięć lat? powiedział do siebie w myślach.
-Pojechała z resztą Hotelu na pięć dni na taką jakby wycieczkę- Odpowiedział Lucyfer na pytanie byłej żony.
-Mogę się tu zatrzymać?- Zapytała poprawiając włosy.
-Chyba- rzucił szybko król piekieł wpuścił byłą żonę do hotelu podszedł do recepcji i rzucił do Lilith klucz od wolnego pokoju po czym znów wrócił do swojej ciemnej nory. krążył po pokoju zastanawiając się co zrobić aby chronić Charlie. Lilith może manipulować swoim głosem i piosenkami, ona może zmanipulować Charlie tak aby Charlie użyła swojej mocy aby zwalić go z tronu, bo przecież może. Charlie jeśli by chciała pobudziła by większą moc niż ma sam on.
Ostatnia jego myśl.
Alastor.
Wyszedł z pokoju i udał się do sypialni jeleniego dupka, chciał zapukać ale coś go blokowało.
W końcu zapukał, długo nie czekał aż drzwi zostaną otwarte. Zadarł głowę do góry aby popatrzeć w szkarłatne oczy Alastora.
-Słucham cię królu- powiedział żartem Jeleń.
-Mam ofertę ale nie wiem co mogę ci dać w zamian...- zaczął Lucyfer, nie skończył bo wyższy wciągnął go do pokoju.
-Ty jesteś głupi- powiedział władca- Chcesz deala i mówisz o nim na korytarzu gdzie Lilith może podsłuchać?- dodał demon po chwili ciszy anioła.
-Mój błąd, musisz pilnować Charlie przed Lilith- wypalił blondyn.
-Co w zamian?
Na to pytanie anioł umilkł.
No właśnie? co w zamian?
Zapytał sam siebie w myślach.
-Oh Lu Lu- westchnął radiowiec- zależy ci?- zapytał.
Lucyfer energicznie pokiwał głową.
-Zawrzyjmy taką umowę: ja będę pilnował Charlie przed Lilith a ty w zamian za to będziesz pozwalał pić mi swoją krew, hm?- zaproponował demon co spotkało się z zdziwionym spojrzeniem upadłego. stał tak przez dwie minuty i myślał nad każdym za i przeciw.
Pierwsze za. Charlie będzie bezpieczna.
Drugie nie ma.
Pierwsze przeciw. Zostanie z niego rodzynek.
Bezpieczeństwo Charlie ponad wszystko. pomyślał.
-Deal trwa do tego czasu aż Lilith znów urwie kontakt z Charlie i nie będziesz jej musiał pilnować, deal?- dał warunek Lucyfer Alastor wyciągnął dłoń gdy drugi ją uścisnął rozbłysło się zielone światło. Od razu po tym jak Lucyfer chciał się odsunąć Alastor złapał go za nadgarstek i podniósł do góry tak aby mieć zęby przy szyi mniejszego.
-Jeśli wynajmuje się usługi najpierw wpłaca się zaliczkę, skrabie- powiedział radiowy demon i wpił swoje usta w szyje skrzydlatego. Cichy pisk wymknął się z ust przedstawiciela grzechu pychy na co wyższy się zaśmiał i wbił mocniej zęby wypijając słodką krew.
Prosto z żył smakuje lepiej.
Pomyślał Alastor w duchu dziękując Lilith że przybyła. Lucyfer zasłabł w ramionach Alastora przez co większy odsunął usta od szyi, oblizał usta i zaniósł Lucyfera do sypialni.
W tym czasie Lilith zaczęła przeszukiwać hotel, jej intencje nie były jasne nawet dla niej samej.
Musiała zniszczyć marzenia córki aby wrócić do popijania drinków na plaży w niebie.
Nie będę przez czyjeś błędy marnowała się w piekle.
Pomyślała, znalazła tylko kilka planów zajęć Charlie na najbliższe dwa miesiące. Nagle usłyszała pisk swojego byłego męża zaciekawiona tym chciała wyjść ale przecież, dowiedzą się że węszy więc wolałaby się nie wychylać. Zamiast tego poszukać czegoś na temat zarządzania tym hotelem aby go trochę, rozwalić? Nagle usłyszała otwieranie się drzwi od biura Charlie w, którym była.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest troszkę gorszy niż planowałam.
Ale na wytłumaczenie mam to że mam trochę zadane w poniedziałek i nie będę pisać więc na wynagrodzenie dwa słabsze.
BYE BYE
![](https://img.wattpad.com/cover/366627310-288-k956988.jpg)
CZYTASZ
serce nie sługa- Radioapple
FanfictionLucyfer wielki król piekła, Alastor overlord który budzi a bardziej budził postrach oboje cierpią do siebie nienawiścią ale serce nie sługa. [shipy które się tu pojawią: huskerdust, Charlie i Vaggie, radioapple] [wiem Alastor jest ace ale jeśli coś...