Rozdział dwudziesty pierwszy- Szczere wyznania

3.6K 142 126
                                    


Asher p.o.v.s

Położyłem Masona spać, a Layle Ethan. Właśnie wychodziłem po cichu z pokoju Masona, kiedy przede mną pojawił sie mój ojciec.

- Asher

- James

- Nie mówi sie do ojca po imieniu. Jak ja cie wychowałem co?

Nie odpowiedziałem, tylko jedynie patrzyłem na niego.

- Musze z tobą porozmawiać, zapraszam do gabinetu.- Nienawidziłem tego, jego gabinet miał go w domu jak i w szkole. Wszedłem pierwszy i zobaczyłem mojego wujka.

- Asher!- Krzyknął wujek i zamknął mnie w szczelnym uścisku. Poklepałem go tylko po plecach. Mój wujek miał siwą brodę i włosy zawsze ulizane do tyłu.

Wujek zajmował sie sprzedawaniem broni i innych rzeczy. Nie zwracałem na to uwagę póki to nie dotyczyło nas. Ojciec coś tam z nim współpracował, ale później przestał i nie chciał mi powiedzieć dlaczego. Zawsze tak było, miałem jeszcze jednego brata był o de mnie starszy. Ale się wyprowadził zanim matka od nas uciekła od nas.

Usiadłem na krześle znajdującym sie przed biurkiem to samo zrobił wujek, który zajął miejsce obok mnie.

Ojciec usiadł na fotelu, i cicho odchrząknął.

- Szkoła sie zamyka.- Oznajmił a ja wybałuszyłem oczy.

- Co? Dlaczego?

- Nie na zawsze na jakiś czas, w zasadzie to na ten tydzień.

- Dlaczego?

- Bo jednak pokój który spowodował pożar uszkodził akademię trochę bardziej dlatego, dzisiaj spakujesz rzeczy i wrócisz do domu na tydzień. Komunikat został już ogłoszony dlatego niektórych już nie ma.

- Nie

- Co to znaczy nie?

- LIla? Gdzie niby ona ma sie podziać co? Albo Nessa.- Ojciec prychnął słysząc to, a wujek zamilkł wpatrując sie w ojca. Oni coś ukrywali a ja dowiem się co czy tego chcą czy nie.

Bo najlepiej jest powiedzieć najgorszą prawdę w twarz niż pluć  kłamstwem na lewo i prawo. 

- Dam ci dobrą rade trzymaj sie od tej dziewczyny z daleka.- Powiedział wujek głaszcząc moje ramie. Strzepnąłem jego rękę i powróciłem wzrokiem znowu do ojca. O co im chodziło?

- Dlaczego?- Ciekawość to zawsze była moja słaba strona.

- Bo taką ci daje rade wujek i radze ci ją wsiąść do serca. Ta dziewczyna za dużo narobiła już kłopotów.- Zacisnąłem szczęki.

- Co ona wam niby zrobiła, co? Naprawdę tak cie boli dupa że potrafi ci odpyskować? Że nie boi sie konsekwencji jakie możesz jej dać. - Odpowiedziałem, a ojciec zacisnął szczękę. Wiem że stąpam po cienkim lodzie, ale nie ma prawa tak o niej mówić jak jej nawet nie zna.

- Odpyskować?- Zapytał wujek obok, i się zaśmiał. Zmarszczyłem brwi.- Asher nawet jej nie znasz. To nie jest dziewczyna dla ciebie!- Podniósł głos. Pierwszy raz widzę jak był aż tak zły. Harry zawsze jest miły i szuka pozytywów nigdy nie podniósł ręki na jego dzieci, ale teraz jak na niego patrzę widzę jak kipi ze złości.

Poison | 16 + ( POPRAWIANIE )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz