Hailie
Kiedy sobie tańczyłam jakiś układ taneczny na łyżwach z Shanem coś sobie przypomniałam.
- Ile już tu jesteśmy?
- Od jakiś...- spojrzał na zegarek- ... 4 godzin. A co?
- Muszę już iść do dziewczyn.- powiedziałam schodząc z lodowiska i zdejmując łyżwy.
- Coś się stało że musisz do nich iść?
- Nic ważnego się nie stało tylko ustaliłyśmy że za 4 godziny jak się rozdzielimy to wracamy tam gdzie byłyśmy i robimy to co robiłyśmy.
- A co robiłyście?
- Robiłyśmy różne akrobacje na drążkach.
- To chyba fajnie.
- Tak. Wybacz ale na prawdę muszę już iść.
- Spoko.- wzięłam torbę, wyszliśmy razem z mojego prywatnego pomieszczenia na trening, zamknęłam drzwi na klucz i pobiegłam do dziewczyn byli tam tylko Lili i Will.
- Shane mnie zatrzymał ale już jestem.
- Nie ma sprawy i tak musimy czekać na dziewczyny.
- To ja was może zostawię.- powiedział Will po czym wyszedł
- Jestem.- powiedziała Nicole jak weszła
- Sory za spóźnienie.- powiedziała zdyszana Emily. Podeszłyśmy do drążków i zaczęłyśmy robić nasze akrobacje.
Shane
Zapisaliśmy Hailie na zawody łyżwiarskie, które są za tydzień dlatego kazałem jej cały czas ćwiczyć na lodzie, a jak tylko dziewczyny skończą robić te swoje akrobacje na drążkach to razem z Dylanem i Tonym zabieramy Emily, Nicole i Lili aby pomogły nam wybrać dla Hailie strój łyżwiarski na te zawody. Czekaliśmy na nie chyba 2 godziny.
- Emily, Nicole, Lili możemy was na chwilkę?- zapytałem
- Pewnie.- odeszliśmy na bok tak żeby Hailie nas nie usłyszała.
- To o co chodzi?- zapytała Nicole
- Chodzi o to że zapisaliśmy Hailie na zawody łyżwiarskie i chcielibyśmy abyście nam pomogły wybrać dla niej strój.
- A kiedy one się odbędą?
- Za tydzień.- spojrzały na siebie nawzajem.
- Zgoda.- powiedziały wszystkie na raz
CZYTASZ
Rodzina Monet - Żywioły
FantasyOpowiadam o czterech dziewczynach, które są czworaczkami i każda z nich może kontrolować inny żywioł ich bracia o tym nie wiedzą dlatego że mają specjalne naszyjniki które dostały od matki po narodzinach. Czy bracia Monet dowiedzą się o ich mocach...
