Święta

298 14 0
                                    

Yay dzisiaj są święta, jak ja uwielbiam te dni gdy jest Boże Narodzenie i Wigilia.

Ubrałam się jakoś świątecznie i zeszłam na dół na obiad świąteczny. Dostaliśmy jakieś smaczne jedzenie, do tego jakaś herbatka.

- Jak się czujecie?- Zapytał Tony.
- Fajnie, że pytasz Tony.- Ucieszył się Dylan na co Tony go szturchnął, a potem Dylan mu oddał.
- Czy możecie choć raz zachować się normalnie przy stole?- Poprosił ich Vini.
- Ale my się nie normalnie zachowujemy.- Oburzył się Dylan.

Dalej przeszliśmy do normalnych rozmów, a później poszliśmy do salonu oglądać ,,Kevin sam w domu".

Po skończeniu oglądana tego filmu Will się zapytał świętej trójcy.
- Dzieciaki, idziecie gdzieś na sylwester?
- Sam jesteś dzieciak.- Powiedział Shane.- Ale nie nigdzie nie idziemy.
- Ok, to musicie zostać z Hailie w domu, bo jadę z Vincentem na delegację.- Podział Will.
- Jezu, a odkąd ty jeździsz na delegację?- Zapytał Dylan.
- Od dawna.- Odpowiedział mu Willi.

Super będę musiała zostać sama z świętą trójcą, a oni coś pewnie odwalą jak zawsze. No w sumie to ja też czasami coś odwalam, ale to się dzieje bardzo rzadko.

Skip time do sylwestra jak Hailie została sama z świętą trójcą

- No i co z tobą robić, co?- Zapytał mnie Tony.
- Ej mam pomysł, może pójdziemy z nią do klubu na chwilę, a potem wrócimy przed północą.
- To niezbyt dobry plan, ja jadę do sklepu, pa.- Powiedział Shane i poszedł.
- Ej to może pojedźmy z Hailie teraz?- Zapytał Tony.
- Dobra.- Powiedział Dylan.- Idź się przebierz dziewczynko.

Poszłam się ubrać w jakieś fajne ciuchy.

Ubrałam się tak i pojechałam z Tony'm i Dylanem do klubu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałam się tak i pojechałam z Tony'm i Dylanem do klubu.

Byłam z braćmi, Shane'a nadal nie było, aż usłyszałam jak ktoś krzyczy, że za dziesięć sekund jest północ, a to oznacza nowy rok.

Zakryłam uszy jak ciągle piszczeli, aż w końcu wybiła godzina 24 i były fajerwerki, zamknęłam oczy i się kręciłam, a jak otworzyłam je to zobaczyłam, że nie ma nigdzie moich braci.

O nie zgubiłam się ich, zaczęłam ich szukać, ale nikłe będą szansę, na znalezienie ich jeszcze jak ja jestem taka mała.

Mała Hailie Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz