Kilka dni po sesji zdjęciowej wciąż miałam mętlik w głowie. Wiele rzeczy było dla mnie zagadką, począwszy od przeszłości, której nie pamiętam, a skończywszy na uczuciach, które budziły się we mnie na nowo. Starałam się zebrać myśli, ale im bardziej próbowałam, tym bardziej czułam się zagubiona.
Siedziałam na kanapie w moim mieszkaniu, przeglądając stare zdjęcia i notatki, które Minju znalazła w naszych wspólnych rzeczach. Próbowałam połączyć te fragmenty w całość, ale brakujące kawałki układanki nadal nie pasowały.
- Soo, możemy porozmawiać? - zapytała Minju, wchodząc do pokoju z filiżanką herbaty.
- Oczywiście, Minju - odpowiedziałam, odkładając zdjęcia na bok. - Co się stało?
- Wiesz, że zawsze chciałam, żebyś wróciła do siebie, do tego, kim naprawdę jesteś - zaczęła, siadając obok mnie. - Myślę, że czas na kolejny krok. Może powinnaś porozmawiać z kimś, kto zna cię dobrze i może pomóc ci przypomnieć sobie ważne rzeczy.
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, do mieszkania wszedł Yeonjun. Spojrzał na nas z uśmiechem i zbliżył się do stołu.
- Hej, Soo. Minju - przywitał się, patrząc na mnie z ciekawością. - Przepraszam, że przeszkadzam, ale chciałem porozmawiać z Sooyeon. I... właściwie mam dla ciebie niespodziankę. Czy możesz mi towarzyszyć?
Spojrzałam na Minju, która skinęła głową z uśmiechem, jakby wiedziała coś, czego ja jeszcze nie wiedziałam.
- Jasne, Yeonjun. Co to za niespodzianka? - zapytałam, próbując ukryć swoje zaintrygowanie.
- Niech to będzie tajemnica - odpowiedział tajemniczo, uśmiechając się szeroko. - Chodź, musimy iść, zanim będzie za późno.
Wyszliśmy na zewnątrz, gdzie czekał na nas samochód. Yeonjun otworzył mi drzwi, a ja wsiadłam do środka, nie mogąc się doczekać, co przyniesie ten dzień. Podróż trwała kilkanaście minut. Yeonjun milczał, patrząc przez okno, a ja próbowałam nie myśleć o tym, co może nas czekać.
Droga wydawała mi się dziwnie znajoma, ale nic nie powiedziałam i cierpliwie czekałam na rozwój wydarzeń. W końcu zatrzymaliśmy się przed budynkiem wytwórni Hybe. Zatrzymałam się na chwilę, zaskoczona i nieco zdezorientowana.
- Dlaczego przyjechaliśmy tutaj? - zapytałam, patrząc na Yeonjuna.
- Chciałem, żebyś zobaczyła to miejsce na własne oczy - odpowiedział spokojnie. - To tutaj spędziłaś wiele lat swojego życia. To tutaj zaczęła się twoja kariera. Tak samo my i Heeseung. Mamy wiele wspomnień związanych z tym miejscem.
Przez chwilę stałam tam, patrząc na budynek. Wiedziałam, że to miejsce miało dla mnie ogromne znaczenie, ale w tej chwili było dla mnie jedynie miejscem pracy. Nie przesiadywałam tu tak samo jak inni idole.
- Chodź, pokażę ci coś - powiedział Yeonjun, prowadząc mnie w stronę wejścia.
Weszliśmy do środka, a ja poczułam, jak serce bije mi coraz szybciej. Miałam przeczucie, że stanie się coś co zmieni mój sposób postrzegania niektórych rzeczy. Przechodziliśmy przez korytarze, mijając pokoje, które wyglądały na sale prób i studia nagrań.
Yeonjun zatrzymał się przed jednymi drzwiami i otworzył je.
- To tutaj - powiedział, wskazując na pomieszczenie.
Weszłam do środka i zobaczyłam, że to małe studio nagrań, pełne sprzętu i instrumentów. Na ścianach wisiały plakaty i zdjęcia zespołów, które tu nagrywały. Jedno z nich przedstawiało mnie i Heeseunga, uśmiechniętych i szczęśliwych.
CZYTASZ
Fatal trouble || Lee Heeseung
FanficFatalny kłopot, takie samo wspomnienie Inna historia, która mnie zatrzęsła Fatalny kłopot