Mia POV.
Po kąpieli zjedliśmy wspólne śniadanie, dochodziłam do siebie po ostrej nocy i interesującym poranku w akompaniacie muzyki bacznie obserwując krzątającego się Nath'a po kuchni. Wiedziałam, że odpuszczę dzisiejsze zajęcia, bo po prostu nie czuję się zbyt dobrze.
- Nie możesz zostać? - zapytał zatrzymując mnie przy drzwiach. - Nie będę już Cię dotykał, obiecuję - powiedział uśmiechając się zadziornie.
- Nie mogę. Muszę nauczyć się na sprawdzian z matematyki - powiedziałam odwzajemniajac uśmiech i zbliżając się do mężczyzny. Chwyciłam jego szlufki od spodni i stanęłam na palcach łącząc nasze usta.
- A jeśli... z góry zagwarantuje Ci piątke? - zapytał unosząc kącik ust po czym swoimi wargami przeszedł na moją szyję. Zaśmiałam się cicho na jego propozycje.
- Myślę, że będzie to wybitnie niemoralne - powiedziałam rozbawionym tonem i zrobiłam krok w tył.
- Sypiasz z nauczycielem i nie potrafisz tego wykorzystać - powiedział Nath chwytając mnie za biodro. - Zołza - dopowiedział nachylając się nade mną.
- I za to mnie właśnie... - zaczęłam, ale na moment urwałam jakby chcąc wyzbyć się słowa, które nasunęło mi się jako pierwsze. - I za to mnie właśnie lubisz - uśmiechnęłam się nerwowo i złożyłam ostatni pocałunek na ustach Nath'a.
Patrzył na mnie badawczo, ewidentnie też wyczuł skrępowanie tą sytuacją. Szybko zniknęłam za drzwiami jego mieszkania, a on już nawet mnie nie zatrzymywał. Oboje w głowach, analizowaliśmy to jedno niewypowiedziane słowo.
***
Kilka następnych dni upłynęło we względnym spokoju. Z Nath'em spotykaliśmy się coraz częściej, praktycznie nawet codziennie. Czułam że zaczynam się angażować, co przerażało mnie. Nie mogłam sobie pozwolić na uczucia. Byliśmy umówieni na coś zupełnie innego.
Dlatego też, w każdej możliwej chwili próbowałam go sobie obrzydzić. To jak wygląda, jak się zachowuje, że jest moim nauczycielem i to niemoralne. Wszelkie tego próby schodziły na psy.
Dla mnie był idealny, przynajmniej taki obraz jego osoby miałam w swojej głowie.Jutro rano wyjeżdżamy na wycieczkę, jestem tym jednocześnie podniecona jak i lekko zestresowana. W końcu to ostatni taki wyjazd przed maturą... I jeszcze z moim seksownym nauczycielem.
Wiem, że będzie nam trudno trzymać ręce przy sobie.
Pociesza mnie fakt, że maturę pisze za miesiąc. Będziemy mogli się wtedy przestać ukrywać i iść razem choćby na przyjacielską kawę?
Przyjacielską.
Tylko przyjacielską.
***
Następnego dnia chwilę przed 8 pojawiłam się przed szkołą, gdzie czekał już autokar którym mieliśmy dojechać nad jezioro. Podeszłam do bagażnika z dość małą torbą. W końcu to tylko 3 dni. W tym samym miejscu stał akurat Nathan, który układał bagaże aby wszystko się zmieściło.
- Dzień dobry... - uśmiechnęłam się delikatnie. Mój głos lekko zadrżał. Czułam już wyraźne napięcie, gdy mężczyzna tylko był blisko mnie. Oblizałam delikatnie usta, wkładając swoją torbę.
- Dzień dobry Mia - zerknął na mnie, ale starał się zachowywać profesjonalnie. No tak... w końcu byliśmy wśród uczniów i nauczycieli.
- Nie wiem... czy będę nad sobą panować - szepnęłam tylko i spojrzałam na Nath'a, który nieco się do mnie nachylił.
- Jestem pewien, że nie... Ty mała nimfomanko - szepnął i uśmiechnął się w moim kierunku prostując się.
Spojrzałam tylko na niego karcąco, ale chwilę później odeszłam w stronę mojej przyjaciółki stojącej obok autobusu. Zaczęłam z nią rozmawiać, ale chwilę później usłyszałam głos jakiejś kobiety.
- Kochanie... Nawet nie wiesz jak tęskniłam...
Odwróciłam się w kierunku nieznajomego mi głosu i momentalnie zamarłam. Nathan stał w objęciach kobiety, samemu nieco ją obejmując. Był odwrócony tyłem. Dziewczyna wyglądała na zdecydowanie starszą ode mnie, mniej więcej w wieku mojego... kochanka.
Moje ciało od razu się spięło. Poczułam się jakby jakaś bomba uderzyła obok mnie, a moje życie legło w gruzach. Drżałam niebywale mocno gdy obserwowałam obrazek rysujący się przed moimi oczami.
- Nie wierzę... - wydukałam sama do siebie.
Byłam tylko jego kochanką.
Zabawką.
Odskocznią.
CZYTASZ
Niechciane pragnienie [+18]
RomanceBanalny schemat. Niebanalni ludzie. Ona - uczennica, on - nauczyciel. Na przekór... Ich pierwsze spotkanie nie miało miejsca w szkole. Ale oboje nie uznają tego za plus. Przynajmniej tak twierdzą. Ona - piękna, seksowna, a uroku dodaje jej cięty j...