Hoteru no onsen (hotel gorące źródła)
Johnny: czyli to tutaj? Nie jest źle...
Hotaru: heh byłem raz w takim samym, tylko w Kioto.
Kanako: łał... mają tu gorące źródła.
Recepcjonistka: dzień dobry! Witamy w Hoteru no onsen. Zapraszam do środka.
-grupa podąża za recepcjonistką do hotelu -
Recepcjonistka: nasza klientka, pani M. Chciała, abyśmy przekazali państwu informację: „jesteście na wakacjach, nie przychodźcie do pracy i nie opuszczajcie terenu hotelu.“
Państwa pokoje, są na drugim piętrze. Zaczynają się od 8, do 13.
Pokój ósmy, ma pan Johnny.
-Johnny pochodzi po klucz-
Recepcjonistka: proszę.
Johnny: dziękuję, ale czegoś brakuje...
Recepcjonistka: eee... słucham? Czy mógłby pan wyjaśnić?
Johnny: klucz jest, ale do drzwi, których nie potrzebuję. Potrzebuję klucza do pani serca...
-recepcjonistka się rumieni-
Recepcjonistka: p-przepraszam, ale jestem aktualnie w pracy...
Johnny: cóż...mam czas, mogę poczekać.
-Johnny odchodzi do swojego pokoju-
Recepcjonistka: p-pan Hotaru...
-Hotaru podchodzi po klucz-
Recepcjonistka: proszę, oto klucz do pokoju dziewiątego.
Hotaru: on jest taki zawsze, i z każdą kobietą.
-Hotaru idzie do swojego pokoju-
Recepcjonistka: pan Yota?
-Yota stoi zamyślony-
Katsuro: dzieciaku, po klucz idź.
Yota: hm? O-o tak.
-Yota podchodzi po klucz-
Recepcjonistka: proszę bardzo, pana pokój to dziesiątka.
Yota: d-dziękuję...
-Yota idzie do swojego pokoju-
Recepcjonistka: pani Kanako?
-Kanako podchodzi, po klucz-
Kanako: dzień dobry.
Recepcjonistka: dzień dobry słoneczko, oto klucz do jedenastego pokoju.
Kanako: dziękuję!
-Kanako idzie do swojego pokoju-
Recepcjonistka: a teraz...pani Reze?
-Reze pochodzi, po klucz-
Recepcjonistka: oto pani klucz, do pokoju dwunastego.
Reze: dziękuję, ale czy łóżka są miękkie i duże?
Recepcjonistka: cóż... łóżka, są bardzo wygodne, nawet jedne z najlepszych w Japonii, a wielkość jest duża dla jednej osoby, ale dla dwóch może być już ciasno.
Reze: dziękuję.
-Reze idzie do swojego pokoju-
Recepcjonistka: a teraz pan Yuko.
-Yuko pochodzi, po klucz nieco zdenerwowany-
Yuko: dlaczego, ja byłem ostatni?
Recepcjonistka: cóż...pani M kazał rozdać klucze, w takiej kolejności.
Yuko: kto to jest, ta cała „pani M“?
Recepcjonistka: przepraszam, ale nie możemy zdradzić danych naszej klientki.
Yuko: dobra...
-Yuko, nieco zirytowany idzie do swojego pokoju-
-jakiś czas późnej, w salonie na tym samym piętrze, co pokoje-
Johnny: widziałem, że mają tu duży basen i boisko do siatkówki!
Hotaru: mają może jacuzzi?
Kanako: nie, ale są sauny i spa!
Yuko: zjadłbym coś...
Johnny: zamawiamy pizzę?
Hotaru: dla mnie bomba.
Kanako: może być z pepperoni?
Reze: ja jestem, za pepperoni!
Johnny: weźmiemy, dwie duże. Jedna z jalapenio, a druga bez.
-Johnny zamawia pizze-
Johnny: skoro czekamy, to chodźmy na dół. Widziałem tam niezły bar...
Hotaru: w porządku...dawno nie miałem okazji się napić, może będzie tam ta recepcjonistka hę?
Johnny: miło by było.
Hotaru: o to moja obecność ci nie wystarczy?
Yota: mogę z wami iść?
Hotaru: chcesz z nami pić?
Johnny: cóż...po ostatnim razie, mam nadzieję że niczego złego nie zrobisz.
Yota: nie będę pił... przynajmniej alkoholu. Chcę tylko z wami pogadać.
Hotaru: dobra...chodźmy, drinki same się nie wypiją.
-Hotaru, Johnny i Yota idą do baru-
Reze: ech mężczyźni i ich alkohol...
Kanako: nie wiń ich, chodźmy coś porobić!
Reze: w sumie mamy Yuko...
Yuko: hę?
CZYTASZ
DEVIL SLAYER
Action[Johnny's production] DEVIL SLAYER to początkowo opowieść a w przyszłości komiks o rodzeństwie które dołącza do bezpieczeństa publicznego Japonii (BPJ) aby chronić świat przed złymi diabłami Opowieść wzorowana jest na dziełach Fujimoto, Akutami'ego...