-poza barierą którą Quji próbuje opuścić-
Quji: ta bariera jest naprawdę potężna
Diabły muszą mieć w drużynie doświadczonego kapłana jeśli nie arcykapłana...
Hm... jeśli nic nie może przejść przez barierę od wewnątrz i zewnątrz to po co ją opuszczać skoro można zmniejszyć diabłom pole do popisu?
-Quji wciąż próbuje opuścić barierę ale nagle ktoś do niego podchodzi-
Kyr: co ty robisz?
Quji: tu jest niebezpiecznie odejdź stąd cywilu
Kyr: zapytałem co ty robisz...
Quji: głuchy jesteś? Musisz stąd odejść jeśli nie chcesz aby ci się coś stało...
-Quji odwraca się w stronę Kyra i zostaje uderzony w klatkę piersiową po czym odlatuje na parę metrów-
Quji: diabeł? Ale jak to? Jakim cudem cię nie wyczułem?
Kyr: mogę dzielić się na trzy ciała dzięki temu trudniej mnie wykryć....
Quji: trzy ciała? Czy one mają wolną wolę czy jakoś je kontrolujesz?
Kyr: myślą tak jak chcę...
Quji: które to główne ciało?
Kyr: i tak umrzesz więc mogę ci powiedzieć...
To ciało nie jest sercem lecz główne ciało jest w środku bariery jeśli główne ciało zostanie zabite pozostałe dwa także umrą
Quji: muszę przyznać że masz ciekawą moc... chętnie bym zaakceptował kontrakt z tobą za taką umiejętność... mógłby opuścić tą barierę trzy razy szybciej heh
Kyr: w innych okolicznościach może złożyłbym ci kontrakt ale mam inny cel...nie dopuścić aby więcej pogromców dostało się do środka...
Quji: w takim razie zaczynamy?
-Kyr kiwa głową i szarżuje w stronę Quji'ego a ten rzuca na niego proste zaklęcie które nie robi na nim żadnego wrażenia w wyniku tego diabeł uderza kapłana w głowę-
Quji: a więc muszę użyć czegoś lepszego...
-Quji rzuca zaklęcie pioruna i razi diabła z napięciem 500 woltów zostawiając ślad ale nie wywołując żadnych efektów-
Kyr: co to było?
-Kyr chwyta Quji'ego i rzuca nim ale on używa zaklęcia i bezpiecznie ląduje na obu nogach-
Kyr: jesteś trochę jak komar...czemu nie możesz dać się zabić?
-Kyr podnosi samochód i rzuca nim w kapłana ale Quji używa zaklęcia na telekineze i odkłada samochód na bok-
Quji: mam po co żyć
Jednym z moich celów jest zabicie cię...
-Quji zamienia swoją magiczną laskę w katanę i szarżuje na diabła wyprowadzając cięcie na jego klatkę piersiową-
-Kyr kopie kapłana w głowę po czym wyprowadza trzy ciosy w jego głowę i rzuca nim w sklep-
Kyr: lepiej żebyś już nie żył bo zaczynam już się denerwować...
-Quji używa zaklęcia na telekineze i rzuca w niego wieloma nożami lecz tylko jeden trafia w jego ramię i wątrobę-
Kyr: poddasz się teraz a zapewnię ci szybką i bezbolesną śmierć... odmów a będziesz cierpiał w agonii przez co najmniej godzinę...
Quji: odmawiam...
Kyr: a myślałem że jesteś mądrzejszy...
-Kyr wyciąga dwa noże i szarżuje z nimi w stronę Quji'ego wyprowadzając cięcia ale kapłan ich unika
Diabeł rzuca jednym z nich ale bez skutecznie po czym wyprowadza cięcie i rozcina policzek Quji'ego a ten używa zaklęcia wiatru i odpycha Kyra na dziesięć metrów-
Kyr: ty cholerny komarze umrzyj w końcu!
-Quji zakleszcza diabła pomiędzy dwoma samochodami a Kyr nie może się wydostać-
Kyr: wkurzyłem się na maksa... zabiorę twoją duszę do piekła!
Quji: umrzyj diable...
-Quji używa potężnego promienia które zamienia połowę ciała diabła w popiół-
Quji: muszę jak najszybciej opuścić tą barierę i przeprowadzić ewakuację cywilów
Oby reszta zdążyła już uspokoić sytuację i co najważniejsze oby byli w jednym kawałku...
CZYTASZ
DEVIL SLAYER
Aksiyon[Johnny's production] DEVIL SLAYER to początkowo opowieść a w przyszłości komiks o rodzeństwie które dołącza do bezpieczeństa publicznego Japonii (BPJ) aby chronić świat przed złymi diabłami Opowieść wzorowana jest na dziełach Fujimoto, Akutami'ego...