DEVIL SLAYER-USA arc rozdział 21 "krwawa rapsodia"

0 0 0
                                    

-Most Brookliński-

-parę chwil po wybuchu mostu-

Kwiat śmierci: spójrz matko o to moje dzieło piękne jak melodia tańcząca wśród gwiazd na nocnym niebie
krwawe jak intensywny czerwony kolor na płótnie malarza wypełniający przestrzeń życia energią i pasją

Sieję zniszczenie jak czarna dziura ponieważ to jest ma natura

Na ziemię zejdę jako bóg wojny rozgniewany... z nieba piekło stworzę aby twórca mój był spełniony

A potem wszyscy zatańczymy „Danse Macabre"

-ludzie którzy przeżyli próbują zawrócić w stronę diabła-

Kwiat śmierci: przybądźcie ludzie i podziwiajcie moją krwawą sztukę...

-Kwiat śmierci jest gotowy aby zabić ludzi ale nagle słyszy głos mężczyzny-

Joshua: "Najlepszym sposobem na pokonanie strachu przed śmiercią jest zrozumienie że śmierć nie jest niczym innym jak brakiem świadomości"

Kwiat śmierci: Epikur...ale czy umarłeś aby powiedzieć czym jest śmierć?

-Joshua trzyma swojego Thompson'a na jego prawym boku koreańczyk trzymający katanę a na prawej najpewniej amerykanin z okiem diabła-

Joshua: sen to namiastka śmierci powiedziała pewna mądra kobieta...

Kwiat śmierci: „Wszystko co słyszymy jest opinią nie faktem"

-Kwiat śmierci przyjmuje postawę gotową do ataku-

„Memento mori" pamiętaj o śmierci...

-mężczyzna z kataną szarżuje na diabła a on przywołuje wielką muchołówkę która łapie pogromcę diabłów i rozpuszcza go w kwasie-

Joshua: ty skurczybyku!

-Joshua strzela w diabła ale kwiat śmierci tworzy twardą osłonę z kwiatów-

Kwiat śmierci: śmierć jest najbardziej sprawiedliwą rzeczą ponieważ dosięga bogatego i biednego mądrego czy głupiego...

Williams: człowieka czy diabła śmierć dosięgnie każdego...

-Williams wyprowadza potężny prawy sierpowy który powoduje krwawienie u diabła-

Kwiat śmierci: mnie,ciebie czy jego kiedyś nas dosięgnie...

-Kwiat śmierci próbuje użyć trucizny ze swoich kwiatów ale Joshua trafia go ze swojego karabinu maszynowego a Williams wyprowadza serię diabelskich uderzeń po których diabeł ląduje na deskach-

Joshua: dobij go Willi...

-Williams wyciąga nóż i podchodzi do diabła ale nagle zostaje złapany w jego pnącza-

Williams: cholera!

-Kwiat śmierci w pełni się regeneruje a Williams aktywuje diabelskie oko i uwalnia się z pnączy po czym przyjmuje postawę gotową do walki a diabeł uderza pogromcę w żołądek z nadludzką siła
Williams odlatuje na parę metrów-

Joshua: Willi!

Williams: nie wtrącaj się...zatłuke go tak że po śmierci będzie odczuwać ból...

-Williams wyciera krew z pod nosa i zmierza w stronę diabła-

-kwiat śmierci wyprowadza cios ale Williams chwyta go i rzuca o samochód diabeł wyciąga z samochodu puszkę po czy rzuca nią w głowę pogromcy ale on ją łapie poczym zgniata z łatwością-

-diabeł i pogromca Wymieniają się ciosami niczym młoty kowalskie na gorącym metalu kując losy jak odwieczny rzemieślnik życia lecz to diabeł odlatuje na trzydzieści metrów i znów pada na ziemi-

Kwiat śmierci: nie dam się i dokończę me dzieło...

-diabeł atakuje pobliskich ludzi którzy próbują uciec
Łapie ich w swoją pnącza który przebijają ich narządy-

-kwiat śmierci wyprowadza serię potężnych ciosów w tułów Joshuy po czym rzuca nim o maskę samochodu-

-Williams wyprowadza potężny cios w głowę diabła ale nie wystarczająco silny aby ją zgnieść jak skorupkę jajka kwiat śmierci łapie łowcę za rękę i rzuca nim o drogę dla Williams'a to był bolesny upadek ale wstaje pogromca diabłów jest twardy niczym skała-

Joshua: pamiętaj o śmierci!

-Joshua strzela ciągłą serią w plecy diabła a Williams aktywuje diabelskie oko i przebija jego serce-

Kwiat śmierci: to już koniec mój...nie mogę w to uwierzyć że jakiś zapluty karzeł...

-diabeł pada na kolana i usycha jak umierający kwiat-

Joshua: jesteś cały?

Williams: nie całkiem... ale przeżyję

Joshua: ruszamy do centrum za niedługo przybędzie oddział specjalny

-Joshua i Williams wsiadają do swojego samochodu i jadą w stronę centrum Nowego York'u-

-poza zasłoną niedaleko Times square-

Johnny: czegoś innego spodziewałem się po „wielkim jabłku"

Miyuki: a czego? Miasto jak miasto

Johnny: brzydko tu...i pełno bezdomnych

Hotaru: to wina rządu nie każdego jest stać na amerykański sen

Quji: za chwilę otworzę wam barierę ale macie jakieś pół minuty żeby przez nią przejść...gdzie jest Takemura?

Johnny: on wejdzie swoją drogą... Hotaru,Miyuki wy idziecie na Broadway ja z Takemurą spotykamy się na Times square...

Quji: ja będę próbował opuścić tą barierę aby cywile mogli uciec

Johnny: powodzenia wszystkim...

-Quji otwiera mały wyłom w barierze i łowcy przez nią wchodzą-

-u Ryo i Emiko-

Emiko: Ryo-sama ktoś przełamał barierę...mamy gości

Ryo: daj sygnał Emiko niech wszyscy się zbierają... oddział specjalny przybył...

DEVIL SLAYEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz