1975 rok. Okura
-młody Takemura niesie dwa wiadra z wodą-
Starszy brat Takemury: kazałeś na siebie czekać, co?
-Takemura kładzie wiadra na ziemi przed swoim starszym bratem-
Takemura: jak chcesz to możemy się zamienić Taka, te komary są denerwujące, a trasa stąd do rzeki też nienajlepsza.
Taka: kiedy ciebie nie było, to ja musiałem tak pomagać naszej babci, której nie pamiętasz. Dopóki się nie wyprowadzisz to musisz pomagać rodzicom.
-starszy brat Takemury podlewa kwiaty wodą z wiader, po czym je odkłada-
Taka: no już! Idź po tą wodę, bo już się robi ciemno.
Takemura: już idę...
-Takemura wzdycha, ale idzie z wiadrami w stronę rzeki, gdy chłopiec już tam dotarł i napełnił wiadra wodą zauważył nadmiar latających komarów, które zmierzały w stronę wioski-
Takemura: co się dzieje?
Kobiecy odgłos z wioski: pomocy!
-Takemura biegnie w stronę wioski-
Takemura: T-Taka!?
-chłopiec widzi ciało swojego starszego brata, które jest zakrwawione-
Takemura: Taka odezwij się!
Tata Takemury: odejdź pokrako!
Takemura: tata? O nie co z nimi?
-Takemura zabiera sierp z ręki Taki i biegnie do swojego domu sprawdzić co się dzieje-
Diabeł insekt: nie zabiję cię nędzny człowieku, ale musisz zawrzeć ze mną pakt...
Tata Takemury: odejdź!
Diabeł insekt: dam tobie i twojej lubej żyć, ale będziecie musieli się mnożyć, aby ja i moim bracia mogli się żywić.
Tata Takemury: zabiję cię za moją rodzinę!
Mama Takemury: nie!
-Tata Takemury szarżuje na diabła z tasakiem, ale diabeł wbija swoją rurkę i wysysa z niego krew-
Mama Takemury: umieraj! Przepadnij!
-Mama wbija nóż w bark diabła, ale on chwyta kobietę i unosi się w górę na swoich skrzydłach, roztrzaskując głowę kobiety-
Diabeł insekt: hmm...a ja myślałem, że ludzie nie mają mózgów.
-Takemura patrzy z niedowierzaniem, ale w ułamku sekundy budzi się w nim duża złość, po czym biegnie w stronę diabła z ostrym sierpem-
Takemura: AAAACH!
-Takemura odcina łeb diabła, a krew tryska po ścianach-
Diabeł komar: zobaczcie bracia! Ten gnojek zabił naszego króla.
Diabeł mucha: bzz sprawię że będzie cierpiał.
Diabeł chrząszcz: zgniotę jego głowę za naszego króla!
-ale nagle przed Takemurą pojawia się wysoki mężczyzna z kurtką BMT (bezpieczeństwa miejskiego Tokio)-
Mężczyzna: bzz bzz skurwysyny!
-po chwili w mgnieniu oka głowy trzech diabłów upadają na ziemię, a za ich ciałami stoją młody chłopak i starsza kobieta w uniformach BPJ-tu i jeden mężczyzna w kurtce BMT-
Kobieta z BPJ: nie jesteście przypadkiem poza Tokio panowie rycerze?
Mężczyzna z BMT: heh jakby to powiedzieć jesteśmy w delegacji, ale musimy już iść, więc musimy wam zostawić resztę roboty.
-mężczyźni z BMT odchodzą, a Takemura wychodzi ze swojego domu-
Chłopak z BPJ: hej mały wszytko w porządku?
Takemura: nie...
Kobieta: czy w pobliżu są jeszcze jakieś potwory?
Takemura: nie...zabiłem go.
Kobieta: kogo?
Takemura: diabła...
-Takemura rzuca zakrwawiony sierp na ziemię-
Chłopak: gdzie są twoi rodzice?
Takemura: oni...oni...
Chłopak: czy masz kogoś jeszcze poza rodzicami?
-Takemura patrzy na ciało swojego starszego brata-
Takemura: Taka...
Kobieta: choć z nami tu nie jest bezpiecznie.
-Takemura nie rusza się, ale zaczyna iść kiedy kobieta ciągnie go za rękę-
Takemura: dlaczego my żyjemy? Po to, aby cierpieć?
Kobieta: nie wiem...nie wiem...
Choć młody zabierzemy cię w pewne miejsce.
Byłeś kiedyś w Tokio?2021 USA Nowy Jork. Teraźniejszość
Johnny: T-Takemura? Powiedz coś....Taka? Takemura!
NIEEEE!-Johnny podnosi katanę Takemury i patrzy w stronę, w którą uciekł diabeł-
Johnny: w tym mieczu jest twoja dusza, więc pomogę ci zabić tego gnoja przysięgam.
CZYTASZ
DEVIL SLAYER
Acción[Johnny's production] DEVIL SLAYER to początkowo opowieść a w przyszłości komiks o rodzeństwie które dołącza do bezpieczeństa publicznego Japonii (BPJ) aby chronić świat przed złymi diabłami Opowieść wzorowana jest na dziełach Fujimoto, Akutami'ego...