Panna Idealna [Tony Monet x Reader]

Podziękowania

Chciałam tylko wskoczyć i podziękować za to, że spędziliście ze mną tyle czasu. Gdy tylko wstawiałam rozdział, zostawałam zasypywana powiadomieniami. Nigdy nie sądziłam, że osiągnę coś takiego w życiu. Dzięki wam uwierzyłam, że moje dzieła są coś warte. Że są warte dostrzeżenia. Choć ta książka była okropnie napisana i cringe'owa, to wy i tak pisaliście mega miłe komentarze i okazywaliście mi nic innego, niż życzliwość. Z każdym kolejnym rozdziałem chcieliście więcej i wyczekiwaliście na kolejny, pisaliście do mnie nawet na PV, gdy było to jeszcze możliwe, dawaliście mi wspaniałe pomysły, a przede wszystkim, wspieraliście mnie przez całą przygodę pisania tej historii, która skończyła się w tak niefortunny sposób. 

Dziękuję wam za wszystko. Nie ma wystarczająco słów, którymi mogłabym opisać, jak bardzo wam wszystko zawdzięczam. Gdyby nie wy, nie skończyłabym tej książki. Pewnie zostawiłabym ją w środku pisania i nigdy do niej nie wróciła, gdyby nie zasięgi, które mi daliście. Nadal pamiętam, jak poszłam do mamy i powiedziałam jej, że moja książka ma 30k wyświetleń, a teraz, gdy piszę te podziękowania, ma prawie 100! Nadal w to nie wierzę. Mała ja by nie uwierzyła, że takie coś się stało.

Gdyby nie wy, nie odkryłabym siebie. Pewnie nie pisałabym własnych książek i nie goniła marzeń. Nie poznałabym własnego ja, ukrywającego się gdzieś w głębi.

Mogłabym się rozpisywać ile tylko wlezie, a to i tak nie pokazałoby, jak bardzo wam dziękuję. Wszystkie zasięgi, gwiazdki, komentarze, wasze wiadomości na PV. Wszystkim tym ekscytowałam się jak dziecko i serce mi się łamie, gdy zdaję sobie sprawę, że w tej książce tego już nie zaznam.

Byliście super duper mega czytelnikami, za których Bogu dziękuję, nawet jeśli jestem niewierząca. Mam nadzieję, że zaglądniecie na moje drugie konto, gdzie mam w planach publikować moje autorskie książki, a potem może je wydać. 

Jeszcze raz wam dziękuję kochani <3