♡16♡

638 22 2
                                    

Ja natomiast poszłam zmyć makijaż I wzięłam szybko kąpiel. Przebrałam się w piżamę i położyłam się obok Borysa który automatycznie na mnie spojrzał i przylepił się do moich ust swoimi. Pocałunek był bardzo napięty gdy usłyszałam dzwonek do drzwi

-kurwa kto to o tej porze!- wkurzył się Borys oderwójąc się odemnie

- nie wiem pójdę zobaczyć poczekaj tu- powiedziałam I wstałam z łóżka. Zeszłam na dół I otworzyłam drzwi gdzie ujrzałam Emilkę razem z Wiktorem i Marcelem

-hej przynieśliśmy Marcela- powiedział Wiktor

-o hej, dobra dajcie ja go odprowadzę do pokoju- powiedziałam I wzięłam Marcela

-obudziliśmy cie?- zapytała Emilką

-nie jeszcze nie spałam- powiedziałam

-okej my już idziemy dobranoc- powiedzieli i odeszli

Zamknęłam drzwi i odprowadziłam Marcela do jego pokoju gdzie on odrazu zasnął. Wróciłam do pokoju i spowrotem położyłam się na łóżku a Borys odrazu nagle wstał i zaczął mnie całować. Pocałunek był strasznie namiętny i Borys za bardzo się wczuł i zaczął oplatać ręce wokół mojego brzucha i jeździł nimi od góry do dołu. Wkońcu Borys na tyle zmęczył się całowaniem i w kilka sekund usnął wtulona we mnie. Oczywiście też go przytuliłam I razem poszliśmy spać. Następnego dnia wstałam o dziwno pierwsza bo Borys jeszcze spał a w domu było cicho. Zobaczyłam na zegarek I była 8:25! Pierwszy raz wstałam tak wcześnie od miesiąca. Chciałam wstać z łóżka I się ogarnąć ale Borys przytulał mnie tak mocno, że nie dało się wyjść z jego uścisku a nie chciałam go budzić. Leżałam tak dobre kilka minut I usłyszałam jak telefon Borysa po drugiej stronie łóżka zaczyna wibrować. Stwierdziłam, że to zignoruje i spróbuje usnąć lecz w tym momęcie obudził się Borys

-kto dzwoni?- zapytał zaspany

-nie wiem to twój telefon- powiedziałam

Chłopak powoli wstał i sięgnął po telefon po czym powiedział ewidentnie wkurzony

-spierdalaj- rzucił telefon na drugą część pokoju wyłączając go

-kto to?- zapytałam patrząc na bruneta

-Moja była... potem ci powiem chce mi się spać- powiedział I wrócił do swojej wcześniejszej pozycji

-no okej- powiedziałam I zaczęłam lekko bawić się włosami chłopaka przy czym drapiąc go lekko po głowie

-mmm- zamruczał

-co tam mruczysz?- zapytałam śmiejąc się

-przytulnie mi tak..- powiedział I wtuliła się we mnie jeszcze bardziej- możesz tak robić częściej- zaśmiał się cicho

Rozmawialiśmy jeszcze chwile i oboje poszliśmy dalej spać wtulecni. Po kilku godzinach do pokoju wszedł Marcel wraz z Natanem i zaczeli krzyczeć

-wstawać!- wykrzyczał Natan

-już 13!!- również wykrzyczał Marcel

-jezu ludzie dajcie żeś spać..- powiedział zaspany Borys I odwrócił głowę w innym kierunku

-nie ma czasu na przytulaski ani spanie, mama będzie za godzinę!- wykrzyczał Marcel

-mama?- zapytałam otwierając oczy

-tak mama, będą za godzinę I mama powiedziała, że obiad ma być gotowy a my nie umiemy gotować- powiedział Natan

-już wstaje, możecie wyjść?- zapytałam patrząc w stronę moich braci

NIESPODZIEWANA MIŁOŚĆ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz