Ja natomiast poszłam zmyć makijaż I wzięłam szybko kąpiel. Przebrałam się w piżamę i położyłam się obok Borysa który automatycznie na mnie spojrzał i przylepił się do moich ust swoimi. Pocałunek był bardzo napięty gdy usłyszałam dzwonek do drzwi
-kurwa kto to o tej porze!- wkurzył się Borys oderwójąc się odemnie
- nie wiem pójdę zobaczyć poczekaj tu- powiedziałam I wstałam z łóżka. Zeszłam na dół I otworzyłam drzwi gdzie ujrzałam Emilkę razem z Wiktorem i Marcelem
-hej przynieśliśmy Marcela- powiedział Wiktor
-o hej, dobra dajcie ja go odprowadzę do pokoju- powiedziałam I wzięłam Marcela
-obudziliśmy cie?- zapytała Emilką
-nie jeszcze nie spałam- powiedziałam
-okej my już idziemy dobranoc- powiedzieli i odeszli
Zamknęłam drzwi i odprowadziłam Marcela do jego pokoju gdzie on odrazu zasnął. Wróciłam do pokoju i spowrotem położyłam się na łóżku a Borys odrazu nagle wstał i zaczął mnie całować. Pocałunek był strasznie namiętny i Borys za bardzo się wczuł i zaczął oplatać ręce wokół mojego brzucha i jeździł nimi od góry do dołu. Wkońcu Borys na tyle zmęczył się całowaniem i w kilka sekund usnął wtulona we mnie. Oczywiście też go przytuliłam I razem poszliśmy spać. Następnego dnia wstałam o dziwno pierwsza bo Borys jeszcze spał a w domu było cicho. Zobaczyłam na zegarek I była 8:25! Pierwszy raz wstałam tak wcześnie od miesiąca. Chciałam wstać z łóżka I się ogarnąć ale Borys przytulał mnie tak mocno, że nie dało się wyjść z jego uścisku a nie chciałam go budzić. Leżałam tak dobre kilka minut I usłyszałam jak telefon Borysa po drugiej stronie łóżka zaczyna wibrować. Stwierdziłam, że to zignoruje i spróbuje usnąć lecz w tym momęcie obudził się Borys
-kto dzwoni?- zapytał zaspany
-nie wiem to twój telefon- powiedziałam
Chłopak powoli wstał i sięgnął po telefon po czym powiedział ewidentnie wkurzony
-spierdalaj- rzucił telefon na drugą część pokoju wyłączając go
-kto to?- zapytałam patrząc na bruneta
-Moja była... potem ci powiem chce mi się spać- powiedział I wrócił do swojej wcześniejszej pozycji
-no okej- powiedziałam I zaczęłam lekko bawić się włosami chłopaka przy czym drapiąc go lekko po głowie
-mmm- zamruczał
-co tam mruczysz?- zapytałam śmiejąc się
-przytulnie mi tak..- powiedział I wtuliła się we mnie jeszcze bardziej- możesz tak robić częściej- zaśmiał się cicho
Rozmawialiśmy jeszcze chwile i oboje poszliśmy dalej spać wtulecni. Po kilku godzinach do pokoju wszedł Marcel wraz z Natanem i zaczeli krzyczeć
-wstawać!- wykrzyczał Natan
-już 13!!- również wykrzyczał Marcel
-jezu ludzie dajcie żeś spać..- powiedział zaspany Borys I odwrócił głowę w innym kierunku
-nie ma czasu na przytulaski ani spanie, mama będzie za godzinę!- wykrzyczał Marcel
-mama?- zapytałam otwierając oczy
-tak mama, będą za godzinę I mama powiedziała, że obiad ma być gotowy a my nie umiemy gotować- powiedział Natan
-już wstaje, możecie wyjść?- zapytałam patrząc w stronę moich braci
CZYTASZ
NIESPODZIEWANA MIŁOŚĆ
Novela JuvenilZ dnia na dzień może zmienić sie wszystko, to o czym nikt nie wie. Bohaterowie również nie wiedzą o swoim losie i to co się stanie dalej będzie dla nich niespodziewane...