𝟏𝟗

37 0 0
                                    

𝐘)/𝐧 𝐩𝐨𝐯

Długo nie mogłam spać. Jungkook gdy tylko się położył usnął jak dziecko . Miał dziś dużo stresu i emocji więc pewnie był bardzo zmęczony. Leżałam i bawiłam się włosami chłopaka myśląc jak zasnąć. Robiłam już wszystko ale po prostu nie mogłam spać. Ciągle się zastanawiałam czy go kocham. I powoli do chodziłam do wniosku. 

∘₊✧──────✧₊∘

Pięknie wyglądasz jak śpisz - powiedział Jungkook budząc mnie 

Na pewno - mruknęłam powoli wstając

Chciałbym tak szybko się budzić jak ty - zaśmiał się 

Tak, to przydatna umiejętność - śmiałam się 

Okazało się że na dole czeka już na mnie śniadanie. Byłaby szczęśliwa że Jungkook tak się dla mnie postarał. Usiedliśmy i zjedliśmy w ciszy. Nie wiem jak mam zacząć rozmowę i o czym ma ona być. O wczorajszej sytuacji? 

Y/n, mam pytanie - powiedział 

- Tak? 

Chciałabyś wrócić do domu? - zapytał co kompletnie mnie zaskoczyło

Kookie dosłownie wczoraj mówiłam ci że cieszę się że tu mieszkam a teraz pytasz o takie rzeczy, oczywiście że nie - odparłam 

Jutro wracasz - powiedział poważnym głosem

Co?! Ale jak to? Czemu?! - krzyczałam w szoku

Spokojnie mała - zaśmiał się - dzwoniłem do twoich rodziców i się zgodzili 

- Czyli to był twój pomysł?! Najpierw mówisz że mnie kochasz a teraz chcesz się mnie pozbyć?! Ty masz jakaś dwubiegunowość Jeon! 

Mówiłem że masz nie mówić do mnie Jeon - zrobił się cały czerwony a ja bałam się że zaraz ten słodki króliczek wybuchnie złością - to dla twojego dobra y/n zrozum to! 

Robisz coś wbrew mojej woli! - krzyknęłam

- Chce cie chronić czego do chuja nie rozumiesz dzieciaku! 

Wychodzę - powiedziałam kierując się do drzwi 

Ejj nie nie nie - powiedział Kook jakby budząc się z transu - przepraszam nie chciałem tego powiedzieć y/n 

Powiedziałam że wychodzę więc to robię - powiedziałam twardo opuszczając mieszkanie chłopaka 

𝐉𝐮𝐧𝐠𝐤𝐨𝐨𝐤 𝐩𝐨𝐯

Chodziłem po całym salonie w kułko że zdenerwowania. Gdzie ona była? Nagle drzwi się otworzyły i do domu weszła y/n. Wyglądała całkiem normalnie co trochę mnie zdziwiło 

Myślałem że wrócisz pijana albo naćpana - przyznałem. Ja właśnie tak bym wrócił w tej sytuacji 

Nie jestem święta ale głupia również nie - powiedziała po czym minęła mnie i poszła do swojego pokoju

Kurwa spierdoliłeś Jungkook! Powinienem jej to wyjaśnić na spokojnie a zamiast tego nie opanowałam swoich emocji i odreagowałem złość na niej. Jak ona tu jeszcze wytrzymuje ? Kocham ją ale musi być bezpieczna a tutaj nigdy nie będzie. Nigdy nie będzie bezpieczna że mną co okropnie boli. 


𝐀/𝐧 : 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐩𝐫𝐚𝐬𝐳𝐚𝐦 𝐳𝐞 𝐝𝐳𝐢𝐬 𝐭𝐚𝐤 𝐤𝐫𝐨𝐤𝐭𝐨 𝐚𝐥𝐞 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚𝐦 𝐜𝐳𝐚𝐬𝐮 𝐚 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐚ł𝐚𝐦 𝐜𝐨𝐬 𝐰𝐬𝐭𝐚𝐰𝐢𝐜. 𝐊𝐬𝐢𝐚𝐳𝐤𝐚 𝐦𝐚 𝐣𝐮𝐳 𝟓𝟎𝟎 𝐰𝐲𝐬𝐰𝐢𝐞𝐭𝐥𝐞𝐧 𝐳𝐚𝐛𝐢𝐞𝐫𝐚 𝐜𝐨 𝐨𝐠𝐫𝐨𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐤𝐮𝐣𝐞

𝑃𝑜𝑟𝑤𝑎𝑛𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑠𝑧𝑒𝑓𝑎 𝑚𝑎𝑓𝑖𝑖 𝐉𝐞𝐨𝐧 𝐉𝐮𝐧𝐠𝐤𝐨𝐨𝐤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz