𝟏𝟑

52 0 0
                                    

𝐘/𝐧 𝐏𝐎𝐕

Gdzie ty byłeś?! - krzyknęłam gdy Jungkook i Jin weszli do domu

Miłe przywitanie, dzięki Y/n - mruknął 

Dziecko nie ma dziś humorku - powiedział Jin a Kookie rzucił mu mordercze spojrzenie 

Mam 38 stopni gorączki, czego ode mnie oczekujesz hyung? - wymamrotał i skierował się na kanape

Jungkook wyglądał jakby naprawdę był chory. Skóre miał bardzo bladą, ciemne worki pod oczami oznaczały się na jego twarzy a jego ciało lekko się trzęsło. Martwię się. Nie lubię być chora i myślę że nikt nie lubi. Nie wiem jak teraz będzie. Mam się nim jakoś opiekować? Jejku y/n on ma 22 lata nie jest dzieckiem żeby nie umiał się sam upilnować. 

Dobra to teraz kilka wskazówek dzięki którym nie zwariujesz - zaśmiał się Jin 

- Co masz na myśli ? 

- Jungkook jest strasznie wkurwiający gdy jest chory więc podpowiem ci co robić żebyś jakoś przeżyła 

- On jest dorosły powinien sam się sobą zajmować 

- Też tak myślę ale on woli gdy ktoś się nim opiekuje 

- Yyy no okej, to jakie te wskazówki? 

Leć szybko po zapas mleka bananowego , Kookie kocha to mleko bardziej niż wszystko na świecie to głupie ale tak jest - mówił że śmiechem. - Musisz się jakoś przełamanie i nazywać go chociaż raz na czas Kookie albo Jungkookie też może być 

Ale po co to wszystko? - pytałam ze zdziwieniem 

Jak tylko wyjdę to się przekonasz - śmiał się Jin

Jungkook lubi też oglądać Marvela kiedy jest chory a zwłaszcza IronMana więc mu go włącz jak będzie marudził - powiedział a ja coraz bardziej się stresowałam - a i nigdy przenigdy nie mów mu że nie lubisz Marvela bo jak się na ciebie obrazi to nie wiem do czego będzie zdolny. 

No dobra chyba rozumiem - przyznałam. 

∘₊✧──────✧₊∘

Jin powiedział mi jeszcze kilka śmiesznych faktów o Jungkooku kiedy jest chory a ja musiałam się do tego dobrze przygotować. Ale chyba nie będzie tak źle prawda? Jeon jest dorosły a nie ma 3 lat żeby się tak zachowywac. 

Y/n!!!!! - krzyknął z salonu - CHCE MLEKA BANANOWEGO! 

Jin serio dobrze go zna - wymamrotałam i poszłam do kuchni 

Na szczęście były dwa kartonik i mleka bananowego więc może przeżyje. Muszę iść go dokupić jeśli tak to ma wyglądać. Podałam Kookowi kartonik a on w kilka sekund już cały wypił. 

Lubisz mleko bananowe Jun- yy Kookie? - spytałam tak jak mówił Jin

Kocham je!  - krzyknął - czy ty właśnie nazwałaś mnie Kookie? 

- Yyyy mi się pomyliło Jeon j ja prze-przepraszam ni-nie ch-chiałam tak i yyy 

Fajnie jak mnie tak nazywasz - powiedział z uśmiechem - teraz tylko tak mi mów i nigdy nie mów do mnie Jeon proszę, może być Jungkook ale nie Jeon

Czemu, przecież to twoje nazwisko - odpowiedziałam 

Tak ale nie kojarzy mi się to zbyt dobrze a z resztą nie jesteśmy na jakieś pan, pani tylko po imieniu Y/n - powiedzial na co odpowiedziałam uśmiechem. 

Właściwie to czemu tak lubisz to mleko - spytałam patrząc jak chłopak oblizuje usta po mleku

Od dziecka je kocham i zawsze jak byłem chory to je piłem - odpowiedział - a tak przy okazji to lubisz IronMana? 

Yy tak bardzo lubię - odpowiedziałam chociaż w sumie to nigdy nawet go nie obejrzałam 

A obejrzymy go proszę i jeszcze jakieś inne filmy, najlepiej marvel. Uwielbiam marvela. Filmy też lubię oglądać jak jestem chory to bardzo poprawia humor a i wogóle to trochę boli mnie głowa może zrobisz mi zimny okład. Jak nie chcesz okej, ja sobie zrobię tylko... 

Spokojnie bo zaraz pogorszysz gorączke Kookie - przerwałam mu - i tak zaraz obejrzymy filmy i zrobię ci okład 

Dziękuje jesteś super - powiedział z króliczym uśmiechem 

∘₊✧──────✧₊∘

Zrobiłam okład dla Jungkooka a gdy wróciłam starszy już siedział na kanapie z pilotem w ręce i szukał jakiś filmów. Serio wyglądał teraz na góra 12 lat. Usricze. Znaczy... Sama nie wiem jak to nazwać ale nie, Jungkook nie jest słodki ani uroczy. 

Przykryj się kocem , musi ci być ciepło - powiedziałam dając mu okład

Oo ktoś tu się martwi, okej okej już się przykrywam - śmiał się - i dziękuje 

Może zrobić herbatę, nie mam już mleka bananowego jeśli chciałeś spytać - powiedziałam 

Właśnie chciałem - zrobił obrażoną minę - możesz zrobić herbatę ale ja chce z miodem 

Jasne - odpowiedziałam i udałam się do kuchni 

𝑃𝑜𝑟𝑤𝑎𝑛𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑠𝑧𝑒𝑓𝑎 𝑚𝑎𝑓𝑖𝑖 𝐉𝐞𝐨𝐧 𝐉𝐮𝐧𝐠𝐤𝐨𝐨𝐤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz