Yoongi
Gdy wróciliśmy do szpitala lekarz od razu zajął się Jiminem podłączając kroplówki i sprzęt. Blondyn przez całą drogę był nieprzytomny, a to mocno mnie martwiło, w dodatku wyczułem zwiększoną ciepłotę jego ciała i dreszcze które co jakiś czas przechodziły przez jego skórę.
- Dziękuję za waszą pomoc - powiedziałem do chłopaków którzy stali za mną przypatrując się zamkniętym drzwiom za którymi był mój przeznaczony.
- Nie ma za co Alfo - powiedział Namjoon.
- Zrobiłbyś dla nas to samo - dopowiedział Jin.
- Jutro czeka nas ciężki dzień, idźcie odpocząć.
- Nie zapominaj, że ty też potrzebujesz odpoczynku - powiedział Hobi- jak tylko będziesz mógł to połóż się proszę.
- Tak zrobię - powiedziałem patrząc jak mężczyźni idą do swoich domów.
Po jakiejś godzinie z sali wyszedł lekarz.
- Pan Park jest słaby, w dodatku dostał gorączki. Zrobiliśmy USG nerek i wszystko wygląda dobrze, żebra też. Dostaje delikatne leki przeciwgorączkowe, kroplówki witaminowe i żelazo. Myślę, że gdy odpocznie temperatura wróci do normy.- Mogę do niego iść?
- Pielęgniarki przygotowały łóżko dla ciebie Alfo zaraz obok twojego przeznaczonego - powiedział lekarz a widząc zaskoczenie na mojej twarzy dodał - Wiem, że nie będziesz chciał go opuszczać a też musisz odpocząć.
- Dziękuję - powiedziałem wchodząc do sali.
Jimin leżał podłączony do kroplówki i kardiomonitora, spał spokojnie co było lekarstwem na moją duszę. Nie mogąc się oprzeć podszedłem do niego i pogładziłem jego policzek.
- Odpoczywaj skarbie - wyszeptałem po czym skierowałem się do łóżka które stało opodal.
- Proszę uważaj na siebie - mówił Jimin gdy miałem już wychodzić do pracy.
- Będę uważał - mówiłem już trzeci raz - pamiętaj proszę odpoczywać, nie myśl za dużo o tym co dzieje się w firmie i skup się na powrocie do zdrowia.
- Ale jeśli mój ojciec...
- Jimin, twój ojciec przybierze dzisiaj maskę kochającego przywódcy stada, bo chce udowodnić, że zależy mu na tym kontrakcie w imię dobra jego watahy. Naprawdę nie masz czym się martwić - gdy to powiedziałem pocałowałem go w czoło i ruszyłem do wyjścia - pamiętaj, że masz odpoczywać Mini.
- Mamy nowe informacje - powiedział Jungkook gdy kończyłem jeść śniadanie w gabinecie.
- Słucham.
- Krwawy Księżyc dziś rano zrobił kilka dużych przelewów na rachunki przedsiębiorstw w których zalegał.
- Wiesz skąd mieli takie pieniądze?
- W piątek dostali przelew od firmy która zalegała im pół roku z dużą płatnością.
- A więc przed wizytą pozbyli się długów.

CZYTASZ
WILCZE SERCA
Fanfic"-Jimin jesteś moim mate, dlaczego mam wrażenie, że odemnie uciekasz. - Bo może tak jest. - Dlaczego? Nie rozumiem, zrobiłem coś nie tak? - Ja ... - Proszę, Jimin daj nam szansę. Gdy to powiedział upadł przed chłopakiem na kolana trzymając w swoic...