- O czym?
- Harry - powiedziałam krótko.
Ricki skinęła głową i dała mi się poprowadzić do pobliskiej kawiarni. Zamówiłyśmy Latte waniliowe i czekoladowe. Gdy kelner odszedł, zostałam wzięta na odstrzał.
- O co chodzi z Harrym?
- Kiedy rozsiałyśmy plotkę o opryszczce, to żadna laska nie chciała mu zrobić loda.
- To dobrze.
- Zależy jak dla kogo.
- Czemu?
- Zaprosił mnie na festyn. No i oczywiście mu stanął. Zaczęłam się z niego nabijać, ale mi wygarnął.
- I co dalej?
- Tak mnie zdenerwował, że zrobiłam mu laskę - wyznałam.
Dziewczynie oczy o mało z orbit nie wyszły. Chciała coś powiedzieć, ale nie było jej to dane, gdyż kelner przyniósł nasze zamówienia. Gdy odszedł Ricki spojrzała się na mnie.
- Zrobiłaś laskę Harremu Stylesowi?
- Tak. A on w ramach odwetu, wczoraj zrobił mi palcówkę.
- Kurwa - przeklęła.
Widać, że jest w wielkim szoku. W sumie sama jestem w tym stanie. Nigdy nie powiedziałabym, że będziemy robić z Harrym takie rzeczy.
- Wiesz jak to wygląda?
- Wiem. Ehh, ja nie mam pojęcia co robić. Przy mnie jest inny.
- Też nie wiem, ale musisz na niego uważać.
- Masz jakieś podejrzenia?
- Myślę, że on cię wykorzysta.
- Tyle to ja sama wywnioskowałam.
- Wiem. Zastanawia mnie tylko jedno.
- Co mianowicie?
- Czemu Darcy tak reaguje na twoje imię.
- Jak?
- Z nienawiścią, a zarazem ciekawością - wyznała.
Westchnęłam cicho i spojrzałam przez szybę. Czasami naprawdę nie rozumiem tego chłopaka. Raz jest miły, raz nieznośny, a czasem i wredny. W co on gra? Jaki w tym ma cel? To wszystko musi być połączone z tą tajemnicą. Koniecznie muszę odkryć to, co Harry ukrywa.
- Ona i Harry coś przede mną ukrywają - stwierdziłam.
- Możliwe. A jak tam sprawy Princess?
- Dobrze. Jutro idę nagrywać kolejne dwie piosenki. A potem zdjęcia na okładkę - powiedziałam uśmiechając się.
Uwielbiam ten zbiegł i bieganinę, związaną z wydaniem płyty. Każdy z nas staje wtedy na głowie, by wszystko powstało szybko. Jednak piosenki, linie dźwiękowe i cała reszta, zawsze jest bardzo dobrze dopracowana. Bycie Princess jest czymś cudownym, to jest moje życie.
- A, co z Harrym?
- Nadal rozsiewamy plotki.
- Pamiętasz, że w przyszłym tygodniu jest bal absolwentów?
- Cholera!
Totalnie zapomniałam o balu absolwentów. Mam tam śpiewać, a ja nie jestem na to przygotowana. Super ze mnie gwiazda.
- Zapomniałaś.
- Tak.
- Spokojnie, pomożemy ci wszystko ogarnąć - pocieszyła mnie wstając od stołu.
Również wstałam i skierowałam się do kasy. Przez chwilę kłóciłyśmy się kto ma zapłacić. Koniec końców wygrała Ricki. Nie mając innego wyjścia, pozwoliłam jej zapłacić. Wyszłyśmy z kawiarni uważając przy okazji na prasę. Żadna z nas nie chciała zdjęć ani dawania krótkiego wywiadu. Niezauważenie udało nam się dotrzeć do auta, szybko znalazłyśmy się w jego środku i jechałyśmy do domu.
Przez większość drogi rozmawiałyśmy na temat balu. Trzeba było wybrać odpowiednie stroje, przygotować się mentalnie na spotkanie z uczniami. Oczywiście nie będzie to wcale takie proste, wszystko z powodu tego, że ich znam. No, ale cóż jakoś się przetrwa. Nawet opracowałyśmy strategię rozmawiania z paczką Harrego. Mam być dla nich miła i po prostu normalna. Chyba da się to zrobić, co? Szkoda tylko, że jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, co tak naprawdę mnie czeka.
_________________________
24. Lipca. WIELKI BAL ABSOLWENTÓW
Wielki bal Absolwentów odbędzie się 24 lipca o godzinie 19:00. Nie przewiduje się godziny zakończenia balu. Na uroczystości możemy się spodziewać:
- Przyznanie nagród uczniom z olimpiad i konkursów.
- Rozwiązanie konkursu na "Króla i Królową Szkoły"
- Podsumowanie gazetki szkolnej przez Ricki Nice.
- Podsumowania roku szkolnego przez Dyrekcję.
- Występu Princess Of Sex.
Ostania atrakcja została zorganizowana przez RSU szkolne. Mamy nadzieję, że Princess spodoba się w naszej szkole. I może jeszcze, kiedyś zaśpiewa na balu.
Rada szkoły oraz RSU.
Patrzę na plakat wywieszony na szkolnych drzwiach. Aż nie mogę uwierzyć, że bal jest za trzy dni. Wszyscy zaangażowani w przygotowania, biegają teraz po szkole. Jest nas nie wielu na lekcjach, ale za to jest przyjemnie. Biorąc pod uwagę, że Darcy, Zayn i Louis zaangażowani są w pomoc. To naprawdę jest fajnie.
Od jakiegoś czasu Niall siada cały czas z nami. Na początku wszystkich to zaskoczyło, jednak jakoś do tego przywykli. Najbardziej zaskoczony był Zayn. Chłopak nie chciał go wypuścić.
Pamiętam jak, szłam kiedyś do łazienki. A on krzyczał na Nialla.
- Co ty najlepszego wyprawiasz?
- Słucham tylko głosu rozsądku.
- Ty umiesz słuchać? No nie wierzę.
- Nie zaczynaj Zayn.
- Czemu nas zostawiasz?
- Nie pasuje do was. Zawsze tak było. Nie chcę być piątym kołem u wozu.
- Wcale nie.
- Tak, niestety tak jest Zayn. Koniec rozmowy wybrałem już - burknął blondyn i odszedł.
Westchnęłam cicho. Wszystko się pozmieniało, ale przynajmniej na dobre. W przeciwnym razie nie wiem, co bym ze sobą zrobiła. Wzięłam książki z szafki i skierowałam się do wyjścia. Na dzisiaj już koniec lekcji, jednak nie koniec nauki. Od tygodnia siedzę w domu i jedyne, co robię to śpiewam. Gdy powiedziałam ojcu, że zbliża się bal. Ten dostał świra. Muszę trenować i trenować. Zaczęło mi się to nudzić w zeszłą sobotę. Jak pomyślę, że dzisiaj czeka mnie powtórka. To aż chce mi się wymiotować. Kilka razy Niall próbował przekonać mojego ojca, żeby mnie wypuścił z domu. Jednak wszystko na marne, nawet Ricki nie potrafi go przekonać. Wątpię w to, by kto kol wiek potrafił to zrobić.
- Meg!
Usłyszałam za sobą zachrypnięty głos. Nie musiałam się odwracać by wiedzieć, kto to jest. Zatrzymałam się i z wymuszonym uśmiechem na twarzy, obróciłam się w stronę Harrego. Zmierzyłam go wzrokiem. Chłopak miał na sobie czarne rurki, które pokazywały jego idealne nogi. Biały T-Shirt, przez który prześwitują jego tatuaże, oraz conversy. Czyli jak zwykle wygląda idealnie i seksownie.
- Co chcesz?
- Nie raczysz się ze mną nawet przywitać? - powiedział z udawanym wyrzutem.
Westchnęłam cicho, pocałowałam go w policzek.
- Cześć - mruknęłam.
- Hej. No od razu lepiej.
- Dobra, a teraz mów. Czego chcesz?
- Ostatnio w ogóle się nie widzimy. Zastanawiam się, czy nie wyszłabyś, ze mną dzisiaj na imprezę do kumpla - wyjaśnił.
Cóż, mogę powiedzieć, że jestem zaskoczona. Nie spodziewałam się tego po nim, schlebia mi to. Jednak będę musiała mu odmówić. Tata w życiu mnie z nim nie puści.
- Wybacz Harry, ale nie mogę - mruknęłam.
Na moje słowa chłopakowi zrzedła mina.
- Czemu? Nie lubisz mnie?
- Tu nie chodzi o ciebie. Od tygodnia tata nie wypuszcza mnie z domu.
- Porozmawiam z nim. Zobaczysz wypuści się - odparł i puścił mi oczko.
- Nie wypuści. Ricki, Liam i Niall próbowali i nic.
- Oni to nie ja. Zobaczysz wypuści cię. A teraz choć już - powiedział.
Chwycił mnie za rękę i skierował się w stronę swojego samochodu.
Autorka: Witam w kolejnym rozdziale.
Wiem, że miałam go dodać jeszcze w zeszłym tygodniu, ale nie umiałam go skończyć.
Ostatnio nic mi się nie chce. Wy też tak macie?
Informuję was, że ko końca opowiadania zostało jakieś 8 rozdziałów + Epilog.
Dlatego mam do was pytanie. Chcecie drugą część Princess Of Sex?
Postaram się dodać rozdział w środę.
Przesyłam całuski :)
CZYTASZ
Princess Of Sex
FanfictionHarry Styles, najprzystojniejszy, najbardziej popularny dupek w całej szkole. Megan Parker, dziewczyna nie wyróżniająca się w szkole jednak mająca swoje tajemnice Co się stanie kiedy dwie tak różne osoby się spotkają? Okładkę wykonała @Czaro_dziejka...