Princess Of Sex

Epilog

  Obudziłam się rano z uśmiechem na twarzy. Nie wierzę, zrobiłam to! A na dodatek z Harrym Stylesem. Lepiej być nie mogło. Przewróciłam się na bok, będąc pewna, że on tu będzie. Jak, że byłam zaskoczona, gdy zorientowałam się, iż go nie ma. Zaskoczona szybko wstałam z łóżka, podeszłam do szafy wyjęłam z niej szlafrok. Ubrałam go na siebie i wyszłam z pokoju. Skierowałam się do salonu.

- Kurwa. Nie - usłyszałam krzyk Zayna.

Zdziwiona zeszłam kilka schodków niżej i przykleiłam się do ściany.

- Cicho Malik, ona jeszcze śpi - powiedział Harry.

- Kurwa nie wierzę. Przeleciałeś ją - powiedział zszokowany mulat.

- Tak.

- Przegrałeś Zayn z kretesem - stwierdził Louis.

Cholera Nie. Dopiero teraz zaczęło wszystko do mnie docierać. To dla tego Harry był taki, tu chodziło o wygranie jebanego zakładu. Co za dupek. Nie wierzę, że byłam aż taka dupkiem by mu wierzyć.

- Nie. Tu nie chodzi tylko o...

- Megs zejdź ze schodów - usłyszałam za sobą głos Lucka.

Wiedziałam, że w salonie zapadła cisza, wzięłam głęboki oddech i weszłam do salonu.

- Lepiej ci?

- Meg to nie tak... - zaczął Harry, ale Aleck mu przerwał.

- No dalej powiedź mu.

- O, co ci chodzi?

- Nie powiesz mu, czemu Liam, Ricki i Niall lecą z wami? - powiedział chytrze Aleck.

- Meg, o co tu chodzi? - spytał się zaskoczony i zdezorientowany Harry.

- Jedno słowo - zagroziłam im.

- Nie to nie. Harry, nasza kochana Meg założyła się z Liamem i Ricki, że zniszczy ci życie - powiedział Luck.

Widziałam jak z twarzy chłopaka odchodzą kolory. Jebani idioci, oni nic nie rozumieją.

- Harry...

- Nie. Zostaw mnie - powiedział i wybiegł szybko z domu.

Zabolało jak cholera.

- Idioci. Czy wy kurwa tego nie widzicie! Kocham go, a wy wszystko zjebaliście - krzyknęłam wybiegając z domu.

Chciałam uciec jak najdalej. Zostawić to wszystko. Zostawić Louisa, Zayna, Alecka i Lucka, którzy stali oszołomieni w salonie.

Zostawić Ricki i Liama.
Zostawić Tatę, Anie i Nialla.
Zostawić fanów.
Zostawić Princess.

Tak nie chcę tego wszystkiego, chcę tylko jego.

Harrego Stylesa, chłopaka, w którym się zakochałam.

Tak kocham go i to mnie właśnie boli.

Stanęłam na krawędzi mostu.

- Harry, kocham cię.