-Luke P.O.V-
Nie wiedząc co zrobić podałem jej rękę aby ją podnieść, ale okazała się szybsza i już stała przedemną na równych nogach.Jest taka piękna.
- Co ty tu robisz ? - postanowiłem jako pierwszy się odezwać.
- Przyszłam do mojego mieszkania. - w tej chwili mnie zamurowało. Czyli to Emily przygarneła chłopaków kiedy, ja zachowałem się jak ostatnio sukinsyn.
Tylko czemu mi nie powiedzieli? Chcąc usłyszeć od nich wyjaśnienia odwróciłem się tyłem do dziewczyny.
- Czemu mi nie powiedzieliście, że mieszkacie u niej?
- Ona ma imię. - wtrąciła się Mota z lekką irytacją w głosie.
- Dobrze, to czemu mi nie powiedzieliście że to własnie Emily - zrobiłem nacisk na jej imię - was przygarneła.
- Może dla tego, że jak ostatnio o niej wspomjieliśmy wkurzyłeś się i wywaliłeś nas z domu?
- Przepraszam ok ? Poprostu to mnie bardzo zabolało co zrobiła, mam uczucia.
- To może w końcu się dowiem co takiego zrobiłam że ze mną zerwałeś, i postanowiłeś chodzić z moją przyjaciółką? - odezwała się Emily, czym przypomniała mi że stoi jakiś metr za mną.
- Nie no kurwa nie wytrzymam, serio ? Byłaś ze mną dla żartów...
- Jakich żartów?
- Już nie udawaj głupiej Bianca mi wszystko powiedziała.
- Powtórze pytanie jakid żarty ?
- No z twoim chłopatasiem..
- Nie miałam żadnego chłoptasia.
- Bo ci uwierze...
- Z resztą co ja ci się będę tłumaczyła, przecież jestem suką. - chyba zabolały ją słowa które do niej napisałem, to chyba dobrze.
- Nie chce mi się z tobą rozmawiać, narazie chłopaki. - po tych słowach ruszyłem do domu mojej dzirwczyny, dziewczyny, aby wszystki jej opowiedzieć.
-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-,-
Chcecie dzisiaj maraton ?

CZYTASZ
powrót | lrh
Fanfiction#7 in Fanfiction [ 8.12.2015 ] pierwsza część • KIK druga część • POWRÓT trzecia część • NADAL ® okładka mojego autorstwa ®