-Luke P.O.V-
Po paru minutach dostałem odpowiedź od Ashtona.
od: Ashton
Jak miło. I tak mamy gdzie spać.
do: Ashton
Mogę do was przyjść ? Chcę pogadać.
od: Ashton
Nie wiem czy to dobry pomysł.
do: Ashton
Czemu, nie ma was w tu w Los Angeles ?
od: Ashton
Jesteśmy tu.
do: Ashton
To o co chodzi ?
od: Ashton
Nie możemy spotkać się gdzieś na mieście ?
do: Ashton
Nie bardzo, chciałem pogadać w cztery oczy i w spokoju.
od: Ashton
Naprawdę nie możemy spotkać się u nas. Obok nas jest taka pizzeria Mafia*, może być tam ?
do: Ashton
Niech będzie, podasz mi jej dokładny adres ?
od: Ashton
Tak, moment
od: Ashton
ul. Jump 21*
do: Ashton
ok, może być za 30 minut ?
od: Ashton
za godzinę.
do: Ashton
oki.
-Ashton P.O.V-
Po skończonej rozmowie z Hemmingsem od razu pobiegłem do reszty, aby wszystko im powiedzieć.
- Chłopaki, mamy tak jakby problem...
- Nie pierdol Irwin zagadkami tylko mów.
- Pisał do mnie Luke.
- o prozę przypomniał sobie o nas.
- Co chciał ?
- Chciał do nas TU przyjść, ale napisałem że nie możemy, i za godzinę jesteśmy umówieni z nim w tej pizzerii Mafia tu zraz za rogiem.
- A no ok, to a godzinę ?
- Tak głąbie.
- Ej nie przezywaj mnie.
- Oh zamknij się już, Hood.
- Powiemy o tym Emily ?
- No tak.
Schodząc na dół do szatynki, gdzie była w kuchni jak mniemam z Haysem. Cisza panująca w kuchni mnie przeraziła.
- A wy co tu robicie ?
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
Na dziś koniec. :'D Dziękuje za te gwiazdki i komentarze.

CZYTASZ
powrót | lrh
Fanfiction#7 in Fanfiction [ 8.12.2015 ] pierwsza część • KIK druga część • POWRÓT trzecia część • NADAL ® okładka mojego autorstwa ®