-Emily P.O.V-
Mój piękny sen o jednorożcach, został przerwany przez jakiegoś idiotę który właśnie puka do drzwi. Chcąc zejść z łóżka, poczułam czyjąś rękę na mojej talii, odwracając się na drugi bok, ujrzałam Harrego który słodko spał, wtulającego się w mój bok. Na początku nie wiedziałam o co chodzi, po dłuższym namyśle, przypomniałam sobie co się wczoraj stało.
Impreza.
Powrót.
Harry.
Prawie pocałunek.
Niall.
Pocałunek.
Sen.
O ja pitu, całowałam się z Harrym ?!! Chociaż, muszę przyznać że było przyjemnie. Zdejmując rękę Harrego, ruszyłam do łazienki przebrać się w swoje ciuchy, a następnie do Nialla, którego miałam zamiar zabić za obudzenie mnie z tego pięknem, różowego snu.
- Co ty sobie wyobrażasz ?!
- Cii kobieto, głowa mnie boli.
- Nie obchodzi mnie to! Obudziłeś mnie ze snu !! A wiesz co mi się śniło ? Jednorożce!
- O nie a myślałem że ja.
- A tak na poważnie, to co chciałeś ?
- A nic, tak jakość nudno mi było.
- aha
- A ty i Harry, to ten no ?
- co ?
- jesteście razem ?
- niee ? słuchaj nie wiem o co ci chodzi, ale ja jadę się ogarnąć do domu, tylko muszę najpierw ogarnąć czy nadal jest tam Luke, ale w każdym razie wrócę za jakieś 2 godzinki.
-Telefon u kuchni, na blacie.
-Ok, dzięki.
do: Ashton
Jest jeszcze Luke w domu ?
od: Ashton
już wychodzi, więc jak chcesz możesz przyjść
Już nie odpisywałam mu, odłożyłam telefon na poprzednie miejsce. Wychodząc z domu krzyknęłam do Horana że wychodzę.
Będąc pod "moim" domem, otworzyłam szeroko drzwi, chcąc wbiec szybko do domu. Lecz zamiast wbiec do domu odbiłam się o czyiś tors, i upadł tam tyłek.
Podniosłam głową, aby sprawdzić kto był sprawdzą wypadku, wtedy ujrzałam te niebieskie tęczówki.
CZYTASZ
powrót | lrh
Fiksi Penggemar#7 in Fanfiction [ 8.12.2015 ] pierwsza część • KIK druga część • POWRÓT trzecia część • NADAL ® okładka mojego autorstwa ®