zostawiłam tą dwójkę a sama poszłam zadzwonić do tego idioty
- alex... już wiesz?
- tak
- przepraszam... - wyczułam że jest mu źle nie wiedziałam co mam myśleć
- dlaczego to zrobiłeś, przecież byliście razem prawie rok...
- wiem, dlatego tak bardzo jest mi głupio...
- gdzie jesteś?
- w kawiarni na rogu
- czekaj
rozłączyłam sie i wyleciałam z domu jak torpeda, siedzial zdołowany popijając piwo z wielkiego kufla
- i coś ty narobił? - spojrzalam na niego z politowaniem - źle ci było?
- nnn...nie po prostu dziewczyny kręcą mnie tak samo jak faceci nic na to nie poradzę - powiedział smutno
- dlaczego nie powiedziałeś o tym michaelowi? - postukalam go po czole
- myślis że powinienem? - spytal zdziwiony
- aha - pokiwałam głową
zerwał się z miejsca i pobiegł do domu a ja musiałam za niego uregulować rachunek!
jeśli mickey mnie nie ubiegnie, ja go zabije!
###
co myślicie o ashu? może być bi?? :)
LukeyMickeyCalAsh
CZYTASZ
my boyfriend // l.h.
Fanfiction2 część "a friend of my brother" /zanim zaczniesz czytać 'my boyfriend' przeczytaj 'a friend of my brother'/ nowe miasto nowe życie tylko ludzie ci sami jak nasza cudowna rodzinka poradzi sobie w londynie?? i co się dzieje z luke'iem?? ;) ### Luke...