*Luke*
- ty serio jesteś jebnięty Hood - zakryłem oczy dłonią - gdzie Diana
- pojechała do ciotki, źle z nią...
zapadła niezręczna cisza, wisimy jej wielką przysługę, dałam nam dach nad głową gdy nie mieliśmy nic.
Pukanie do drzwi.
- czekasz na kogoś?
wzruszył ramionami i poleciał otworzyć, wrócił dosłownie trzy sekundy później z kopertą w dłoni i małym pudełkiem.
- nie... znowu?! - jęknąłem przerażony, a on skinąl głową podając mi jedno i drugie
drżącymi palcami otworzylem kopertę
Alex jest ze mną, musisz spełnić kilka moich warunków by ją odecmnie dostać.
1.Nie otwieraj pudełek
2. Zabierz ze sobą Azjate- Dlaczego on nazywa mnie azjatą - mruknął niezadowolony patrząc mi przez ramię
3. Kup plastry na rany w aptece w galerii
4. Jedź do mieszkania Cliffordaxxx
- Plastry na rany? - zdziwil się Calum, ja też nic z tego nie rozumiałem
Czyżby mialy być dla Alex? oby to był tylko głupi żart!
- jedziemy... - wybiegłem do auta a Hood zaraz za mną.
###
LukeyMickeyCalAsh
CZYTASZ
my boyfriend // l.h.
Fanfiction2 część "a friend of my brother" /zanim zaczniesz czytać 'my boyfriend' przeczytaj 'a friend of my brother'/ nowe miasto nowe życie tylko ludzie ci sami jak nasza cudowna rodzinka poradzi sobie w londynie?? i co się dzieje z luke'iem?? ;) ### Luke...