*Alex*
Co tu robią rodzice? Przygotowałam dla Luke'a niespodziankę ale nawet nie pomyślałam żeby dać im znać.
Spojrzalam na Ashtona, wyglądał na przybitego, nadal nie wybaczył mamie i tacie tego że w niego zwątpili. Nie wiedzialam co robić...
Luke przytulał już swoją mamę a ja podeszlam do rodziców. Przywitalam ich uśmiechem. Mama płakała widząc mój brzuch.
- dziecko... przecież macie dopiero po dwadzieścia lat... - szepnęła mi na ucho byłam zawiedziona jej postawą - po co wam to wszystko?
- Kochamy się z Luke'iem! - syknęłam w jej stronę - I zawsze tak będzie.
- życie to nie bajka Alex - oświadczyła sztywno - miłość nie trwa wiecznie, zostaje tylko przyzwyczajenie.
Odetchnęłam głęboko by nie wykrzyczeć jej w twarz że mają się wynosić.
- Uważam że lepiej będzie jeśli wyjdziecie.
- Wyrzucasz nas? - oburzył się ojciec
- Nie rozumialam do końca Asha... teraz wiem dlaczego nie potrafi wam wybaczyć. - szepnęłam - Dajcie nam przeżyć własne życie po naszemu. Jeśli nie.... przynajmniej dajcie nam spokój. To mój ślub... Mój dzień, nie chce go źle pamiętać.
Wracając do Luke'a przykleiłam do twarzy szeroki uśmiech.
###
LukeyMickeyCalAsh
CZYTASZ
my boyfriend // l.h.
Fanfiction2 część "a friend of my brother" /zanim zaczniesz czytać 'my boyfriend' przeczytaj 'a friend of my brother'/ nowe miasto nowe życie tylko ludzie ci sami jak nasza cudowna rodzinka poradzi sobie w londynie?? i co się dzieje z luke'iem?? ;) ### Luke...