- coś pani sobie przypomniała? - zapytał lekarz gdy w końcu ból minął
skinęłam lekko głową
- pamiętam brata i rodziców, pamiętam chłopaka w którym się zakochałam - uśmiechnęłam się lekko
- tak, to dobry chłopak, pilnuje cię od kiedy tu trafiłaś - spojrzał na drzwi a ja zmarszczyłam brwi
- on? - zdziwiłam się -nie... mówię o harrym
- ale twój narzeczony ma na imię luke hemmings
- nie znam nikogo o takim nazwisku... - nastała dziwna cisza facet spoglądał na mnie uważnie
- cóż... istnieje możliwość że odzyskała pani pamięć ale tylko częściowo.. wróciły wspomnienia z dzieciństwa, dobrze że chociaż tyle, to daje nam nadzieję że reszta wspomnień także wróci...
zastanawiałam się nad tym co powiedział, cieszyłam się że pamiętam cokolwiek.... wspomnienia o rodzicach dawnej szkole i ash'u były jak balsam na sercu całą noc siedziałam na parapecie i z uśmiechem odtwarzałam w pamięci wydarzenia sprzed kilkunastu lat
już miałam się kłaść , w sumie dopiero dochodziła 6 rano a do mojej sali wpadł ash, uśmiechnęłam się na jego widok i z płaczem wpadłam w jego ramiona
- alex... jak dobrze że odzyskałaś pamięć, siostrzyczko - cmoknął mnie w czoło
-ash?
-tak?
- myślisz że podobam mu się jeszcze?
roześmiał się głośno
- luke za tobą szaleje kobieto
- ale ja nie mówiłam o luke'u, ash... - uśmiechnęłam się rozmarzona - miałam na myśli harrego z 6c !
###
tylko nie burzyć się mi tu xd proszę o wyrozumiałość ze względu na stan zdrowia alex xD
LukeyMickeyCalAsh
CZYTASZ
my boyfriend // l.h.
Fanfic2 część "a friend of my brother" /zanim zaczniesz czytać 'my boyfriend' przeczytaj 'a friend of my brother'/ nowe miasto nowe życie tylko ludzie ci sami jak nasza cudowna rodzinka poradzi sobie w londynie?? i co się dzieje z luke'iem?? ;) ### Luke...