Part 64

1.6K 91 9
                                    

Dlaczego to tak daleko? Jedziemy i jedziemy a konca nie widać!

- zaraz nie wytrzymam! - krzycze waląc w kierownice

- jedź kretynie i patrz na drogę! - krzyczy Michael pisząc coś na telefonie

- a ty po co jedziesz z nami? - pytam przypominając sobię że ma dzisiaj iść na ślub kumpla

- no... w sumie nie wiem... ale jedziecie w tym kierunku gdzie i ja mam się stawić - wzruszyl ramionami nadal coś pisząc, ciągle przychodziły powiadomienia o nowych wiadomościach

- Clifforth wyłącz to gówno!

- Hemmings masz okres czy kryzys przedojcowski? - wzdycha Calum

chyba mają rację... Może panikuje?

- jest! - ciesze miche widząc nazwe ulicy o którą chodziło, tylko nie widze odpowiedniego numeru.

- o to tam! - Mickey pokazuje ukryty za drzewami mały numerek na małym nieco zniszczonym domku

Wyskakujemy z auta i idziemy w tamtą stronę. Z szalejącym sercem pukam do drzwi które niemal natychmiast otwiera mi...

Śmierć.

###

LukeyMickeyCalAsh

my boyfriend // l.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz