Dlaczego to tak daleko? Jedziemy i jedziemy a konca nie widać!
- zaraz nie wytrzymam! - krzycze waląc w kierownice
- jedź kretynie i patrz na drogę! - krzyczy Michael pisząc coś na telefonie
- a ty po co jedziesz z nami? - pytam przypominając sobię że ma dzisiaj iść na ślub kumpla
- no... w sumie nie wiem... ale jedziecie w tym kierunku gdzie i ja mam się stawić - wzruszyl ramionami nadal coś pisząc, ciągle przychodziły powiadomienia o nowych wiadomościach
- Clifforth wyłącz to gówno!
- Hemmings masz okres czy kryzys przedojcowski? - wzdycha Calum
chyba mają rację... Może panikuje?
- jest! - ciesze miche widząc nazwe ulicy o którą chodziło, tylko nie widze odpowiedniego numeru.
- o to tam! - Mickey pokazuje ukryty za drzewami mały numerek na małym nieco zniszczonym domku
Wyskakujemy z auta i idziemy w tamtą stronę. Z szalejącym sercem pukam do drzwi które niemal natychmiast otwiera mi...
Śmierć.
###
LukeyMickeyCalAsh
CZYTASZ
my boyfriend // l.h.
Fanfiction2 część "a friend of my brother" /zanim zaczniesz czytać 'my boyfriend' przeczytaj 'a friend of my brother'/ nowe miasto nowe życie tylko ludzie ci sami jak nasza cudowna rodzinka poradzi sobie w londynie?? i co się dzieje z luke'iem?? ;) ### Luke...