Ważna notka pod rozdziałem ❤
> Narracja trzecioosobowa <- Do zobaczenia. - To był ten dzień, on stał przy walizkach czekając na samolot. Uśmiechał się do niej, mimo to w jego oczach widziała łzy.
- Żegnaj. - Westchnęła patrząc w jego piękne, zielone oczy. - Przepraszam. Nie mogę. To za daleko.
Zalała cicho, obejmując jego szyję. Przywarł ustami do jej malinowych ust. Miał nie mały mętlik w głowie, przyciągnął ją mocno obejmując ciasno nad biodrami.
- Czyli to koniec? - Odpowiedział nieobecnym głosem, tuż po pocałunku.
- To dla mnie zbyt daleko. - Objęła bruneta mocnej, pojawiając pocałunek.
- Więc... Więc zamieszkaj ze mną! - Wypalił, choć niespodziewanie - tak bardzo tego pragnął. - Toffie Olivia Ciri, zamieszkaj ze mną! Błagam!
Klęczał naprzeciw jasnowłosej, a ona nie wiedziała co zrobić.
Na szczęście z opresji wybawieniem stał się jej młodszy brat, który zobaczył Świętego Mikołaja w dziecięcym kąciku.
***
Wesołych Świąt kochani! Nie jestem zbyt oryginalna, więc życzę wam wszystkiego ze znanej już pewnie formułki - Zdrowia, szczęścia, radości i spełnienia marzeń :)Pewna osoba napisała mi, że nie zrozumie zachowania Toffs. - Chodzi mi o to, że ona sama ma mętlik w głowie, z jednej strony chce zapomnieć o Lou i żyć normalnie. Niestety, kiedy go widzi, albo słyszy od razu mięknie, uświadamiając sobie jak bardzo go kocha.
![](https://img.wattpad.com/cover/51003232-288-k954856.jpg)
CZYTASZ
Ćma wśród Motyli
Novela JuvenilNakarm mnie, kiedy nie chcę jeść. Każ mi codziennie stawać na wadzę. Ciesz się razem ze mną z moich postępów, chce stąd wyjść. Czy ten labirynt umysłu, ma jakiejś wyjście? Jeśli nie, zostań. Pozwól mi zatracić się w smutku i melancholii. Podaj mi n...