Chapter Twenty - Welcome Ana

204 29 0
                                    

Mary P.O.V.

Spoglądam w lustro, widzę siebie z przed lat. Oglądam swój zaokrąglony brzuch, po ciąży znów jestem gruba.

Oczywiście nie żałuję, że urodziłam moje szczęście. Luke jest w pracy, Hazz w szkole, a bliźniaczki śpią. Wspólnie uznaliśmy, że Toffie nie będzie chodzić do szkoły, puki Lou u nas jest.

- Witaj Ano... - Szepcze oglądając moje rany na nadgarstkach.

Jedna z rzeczy jaka jest pamiątką mojej przypadłości jest pamiętnik. Otwieram pierwszą stronę.

27 sierpnia 15 - 7.14

Thinspiracja na dziś: Funk eat, drink tea!
(pierdol jedzenie, pij herbatę)

Brzuch: 68

Biodra: 72

Waga: 74 kg

Przekartkowałam do ostatniego wpisu, do tego kiedy byłam już zdrowa. Chwyciłam długopis.

21 grudzień 32

Thinspiracja na dziś:

Droga Ano,

Wiem że mnie pamiętasz. To już 16 lat osobno, dużo się zmieniło wiesz? Wyszłam za Luka, mamy czwórkę wspaniałych dzieci.

Nigdy o tobie nie zapomniałam. Rany na nadgarstkach przypominały mi o tych pięknych latach przyjaźni z tobą. Dzięki tobie byłam piękna, znów jestem brzydka i nie spełniona.

Zacznijmy od nowa. Tęsknię.

Twoja Mary Ciri

Brzuch: 62
Biodra: 65
Waga: 60 kg

Zamknęłam zeszyt kiedy ktoś wszedł do pokoju.

***
Wesołych Świąt kochani!!
Dzieje się ;) Jak się podoba rozdział?

Ćma wśród MotyliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz