Mary P.O.V.
Spoglądam w lustro, widzę siebie z przed lat. Oglądam swój zaokrąglony brzuch, po ciąży znów jestem gruba.
Oczywiście nie żałuję, że urodziłam moje szczęście. Luke jest w pracy, Hazz w szkole, a bliźniaczki śpią. Wspólnie uznaliśmy, że Toffie nie będzie chodzić do szkoły, puki Lou u nas jest.
- Witaj Ano... - Szepcze oglądając moje rany na nadgarstkach.
Jedna z rzeczy jaka jest pamiątką mojej przypadłości jest pamiętnik. Otwieram pierwszą stronę.
27 sierpnia 15 - 7.14
Thinspiracja na dziś: Funk eat, drink tea!
(pierdol jedzenie, pij herbatę)Brzuch: 68
Biodra: 72
Waga: 74 kg
Przekartkowałam do ostatniego wpisu, do tego kiedy byłam już zdrowa. Chwyciłam długopis.
21 grudzień 32
Thinspiracja na dziś:
Droga Ano,
Wiem że mnie pamiętasz. To już 16 lat osobno, dużo się zmieniło wiesz? Wyszłam za Luka, mamy czwórkę wspaniałych dzieci.
Nigdy o tobie nie zapomniałam. Rany na nadgarstkach przypominały mi o tych pięknych latach przyjaźni z tobą. Dzięki tobie byłam piękna, znów jestem brzydka i nie spełniona.
Zacznijmy od nowa. Tęsknię.
Twoja Mary Ciri
Brzuch: 62
Biodra: 65
Waga: 60 kgZamknęłam zeszyt kiedy ktoś wszedł do pokoju.
***
Wesołych Świąt kochani!!
Dzieje się ;) Jak się podoba rozdział?
CZYTASZ
Ćma wśród Motyli
Teen FictionNakarm mnie, kiedy nie chcę jeść. Każ mi codziennie stawać na wadzę. Ciesz się razem ze mną z moich postępów, chce stąd wyjść. Czy ten labirynt umysłu, ma jakiejś wyjście? Jeśli nie, zostań. Pozwól mi zatracić się w smutku i melancholii. Podaj mi n...