10.

905 44 2
                                    

Dziś obudził mnie nie kto inny jak James Brooks.

-Wstawaj do szkoły. -wymruczał mi do ucha. Kurde mam kota!

-Po co, nie mam ubrań na zmianę. -powiedziałam mu podnosząc się.

-Moja siostra zostawiła tutaj kilka swoich ubrań. A co z książkami? -zapytał się mnie, podając mi ubrania.

-Mam w szafce większość książek.- odpowiedziałam i poszłam do łazienki. Po porannej toalecie zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy do szkoły. Mullingar to było małe miasteczko, więc większość osób miała blisko i chodzili na piechotę. Gdy doszliśmy pod liceum, od razu zauważyłam chłopaków, a oni mnie.

-Kurwa Julia!- krzyknął Liam i podbiegli do nas.

-O matko, on mnie zabije. -szybko się schowałam za Jamesem, ale to chyba nie była dobra kryjówka.

-Choć tu kurwa!- podszedł do mnie Harry, złapał za ciuchy i podszedł do Liama.

-Puść ją! -James stanął w mojej obronie.

-Szukaliśmy Cię kurwa całą noc, byliśmy u twojej ciotki, a ciebie nie było! Jeździliśmy po całym Mullingar.- Niall zaczął na mnie krzyczeć. Kurwa co oni mają z tym "kurwa".

-Zamknij się! -James złapał mnie za rękę i schował za sobą. Awww... jaki on słodki.

-Nie odzywaj się chuju. -Liam skąd u ciebie taka agresja. Ale przynajmniej nie "kurwa".

-Zamknij się! -złapałam go za rękę i weszliśmy za bramę.

-Jeszcze z tobą nie skończyliśmy! -krzyknął Niall i złapał mnie za włosy i przewrócił.

-Ała! -wstałam i zaczęłam strzepywać jakąś trawę czy coś.

-Zostaw ją w spokoju!- James chciał się na niego rzucić, ale złapałam go i poszłam do szkoły, wyklinając na nich wszystkich.

-Na prawdę nie warto.- powiedziałam i poszliśmy na lekcje.

***

Zerwałam się z ostatniej lekcji i poszłam do domu chłopaków po kilka rzeczy. Wzięłam kilka najpotrzebniejszych rzeczy i zeszłam na dół. Popatrzyłam szybko na godzinę i chłopaki mieli przyjść za nie całe 5 minut. Szybko zamknęłam drzwi i założyłam kaptur, kierując się w stronę domu Jamesa. Widziałam ich, jak szli całą drogą i śmiali się jak pojebańcy.

Gdy wróciłam do domu Jamesa od razu wyjaśniłam mu wszystko, a on powiedział, że dzisiaj przyjeżdża jego siostra.

-Jestem. -usłyszałam krzyk jakiejś dziewczyny, ale znam ten głos. Gdy zauważyłam kto wszedł do salonu, to myślałam, że zemdleję.

-Hej Julia.

-Hej Jasmin. -gdy to wypowiedziałam myślałam, że się zrzygam.

-To wy się znacie? -zapytał się zdziwiony James.

Tak, poznałam twoją siostrę jak piepszyła się z moim bratem i przyjaciółmi... ex przyjaciółmi.

-Tak jakoś wyszło. -odpowiedziałam wymijająco. Poszłam na górę i zaczęłam odrabiać lekcje. Skończyłam i było już późno, więc naszykowałam ciuchy i szybko wykąpałam się. Spakowałam potrzebne książki i poszłam spać.

Śpię z dziwką, bo tak mogę ją nazwać bez żadnych skrupułów, pod jednym dachem.



----------------------------------------
Do zobaczenia ;*

You Believe In Destiny? ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz