15.

871 41 5
                                    

*3 miesiące później*

Te trzy miesiące minęły bardzo szybko, na szczęście już nie mam tych cholernych siniaków i obolałego ciała. Jest piątek popołudniu, dzisiaj idziemy na imprezę. Ubrałam się w sukienkę w panterkę, która dosięgała mi tylko do końca tyłka i była bez ramiączek, buty czarne i torebkę kopertówkę tego samego koloru co buty. Mocny makijaż, żebym wyglądała na osiemnastolatkę lub na starszą dziewczynę. Postanowiłam, że dzisiaj opije się jak nigdy.

***
Na imprezie byliśmy już około dwóch godzin, a ja już byłam bardzo opita. Tańczyłam z każdym kto tylko do mnie podszedł. Chłopaki też byli opici tylko nie Niall, bo on dzisiaj był kierowcą.

POV's Niall:
Siedziałem na jednej z kanap, a chłopaki i Juls tańczyli. Nie spuszczałem jej dzisiaj z oczu, bo wyglądała na prawdę bardzo seksownie. Podeszła do mnie jakaś cycata blondynka. Zacząłem z nią tańczyć, zajęło mi to może z 5 minut, bo tańczyliśmy dwie piosenki. Znów usiadłem i zacząłem szukać Juls. Nigdzie jej nie było, szukałem jej na sali, przed budynkiem i w toaletach. Poszedłem jeszcze za budynek, od razu ją zauważyłem, całowała się z jakimś chłopakiem. Szybko podszedłem i oderwałem tego kogoś od mojej Juls.

Zaraz, zaraz "mojej"?

Jak zobaczyłem chłopaka z którym ona tak się całowała, to moje oczy były większe niż pięć złoty. Julia całowała się z Liamem. Oni się całowali! Wyglądali jakby zaraz mieli uprawiać seks! Jak bym teraz tu nie przyszedł to kurwa już by było po! To było okropne!

Uderzyłem go w policzek, aby się odsząsnął. Pomogło. Zaraz po tym poszliśmy po chłopaków i wróciliśmy do domu. Na początku zostawiłem wszystkich na kanapie i zacząłem ich odprowadzać. Julię wziąłem ostatnią. Poszliśmy do jej pokoju i próbowałem ściągać jej te cholerne szpilki czy coś takiego podobnego. Julia podniosła się i wzięła moje dłonie i zaczęła wkładać pod swoją sukienkę. Szybko je zabrałem, nie chciałem jej wykorzystać dlatego, że była pijana.

Ja taki nie byłem, nie jestem i nie będę.

-Kochanie no choć tu. Co tak uciekasz?- Julia podeszła do mnie i zaczęła całować mnie po szyji. Odsunąłem ją od siebie na długości ramion.

-Julia proszę Cię, połóż się już. Jest trzecia nad ranem, jesteś pijana i zmęczona. -próbowałem ją położyć, ale się nie da! No nie da się, no nie da!

-Ja mam jeszcze dużo energii! Choć może to wykorzystamy!- tym razem złapała mnie za krocze.

-Julia!- warknąłem i położyłem ją jakoś. Nie chciałem jej przebierać, bo znowu coś wymyśli.

-Pójdę spać jak ty będziesz tu spał ze mną. -powiedziała już leżąc.

-Dobra. -zdjąłem spodnie i koszulkę, zawsze tak śpię. Położyłem się obok Juli, która się bardzo wierciła, aż zdjęła sukienkę i została w samej bieliźnie. Poszliśmy spać, w nocy czułem jak Julia się do mnie przytula.

Innej dziewczynie bym nie pozwolił, ale to jest Julia.




------------------------------------------------
Do zobaczenia ;*

You Believe In Destiny? ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz