*Summer*
Jest już 22:39. Leżę sama w wielkim łóżku Luke'a, które bez niego jest strasznie puste. Westchnęłam z rezygnacją i przetarłam swoje oczy dłońmi. Sięgnęłam po telefon, który leżał na pościeli obok mnie. Odblokowałam ekran i kliknęłam w ikonkę 'Messenger'a' na ekranie. Szybko zaczęłam stukać w klawiaturę, pisząc wiadomość.
xxSam: Lu śpisz?
Po mniejwięcej minucie dostałam odpowiedź.
Luke7: nie, nie śpię :)
Luke7: a ty czemu nie śpisz?
xxSam: a ty?
Luke7: strefa czasowa głupku!
xxSam: a no tak, jest tak późno, że już niczego nie ogarniam :(
Luke7: coś się dzieję?
xxSam: tęsknię :(
Luke7: ja też kocie, nie przejmuj się :(
Luke7: jeszcze raz przepraszam za to, że wyjechałem
Luke7: wiem, że mieliśmy spędzić Święta razem, ale trasa i te sprawy.... przepraszam :'(
xxSam: spokojnie Lu, rozumiem kochanie :)
xxSam: już w Sylwestra się widzimy, więc nie rozpaczaj
Luke7: jesteś cudowna, kocham cię <3 :*
xxSam: wiem i wiem :D
Luke7: ...................
xxSam: no ja ciebie też kocham ;D
Luke7: no :)
xxSam: a tak właściwie, co robisz?
Luke7: aktualnie siedzimy na spotkaniu z menagerem i omawiamy trasę, ale ja piszę z tobą :D <3
xxSam: Luke słuchaj głupku co mówi menager!!!
Luke7: po co?
xxSam: zostawię to bez komentarza... słuchaj, a ja idę już spać i ci nie przeszkadzam :*
Luke7: ale ty mi nigdy nie przeszkadzasz misiek ;*
xxSam: słuchaj menagera, a ja idę
xxSam: dobranoc :*
Luke7: nie Sam, nie i jeszcze raz nie!!!
Nie czytając więcej wiadomości od Luke'a, wylogowałam się i położyłam wygodniej na łóżku, które całe pachniało blondynem. Wtuliłam głowę w poduszkę, na której zawsze spał niebieskooki i zapadłam w sen.
*******
I mamy 43 rozdział. Mam nadzieję, że komuś się podoba. Podoba Was się?
Kocham Was,
xx
-Nat
CZYTASZ
Messages II {l.h}
FanfictionCzy miłość Summer i Luke'a odrodzi się na nowo? A może nadal trwa?