Zdenerwowana przeszukiwałam torbę. Nie mogłam znaleźć kluczy do mojego mieszkania. Zrezygnowana i wściekła uderzyłam pięścią w drewnianą powłokę. Spróbowałam nacisnąć klamkę... Drzwi uchyliły się.
Przełknęłam głośno ślinę, od razu sięgając po telefon. Wybrałam pierwszy numer na liście, chłopak odebrał zaledwie po dwóch sygnałach.
- Tak?
- Calum, mam problem. - szepnęłam, próbując powstrzymać drżenie głosu.
- Rea? Rea co się dzieje? - powoli weszłam do środka, ostrożnie stawiając kroki. Zakryłam usta dłonią, gdy zobaczyłam w jakim stanie zostawiono mój azyl. Ostatnie bezpieczne miejsce. Meble zostały poprzewracane, różne papiery walały się po podłodze. Wszystko było w kompletnym nieładzie. Przeszłam przez wszystkie pomieszczenia, kompletnie zapominając o Hood'zie.
Nie mogłam powstrzymać krzyku, który wydobył się z moich ust, kiedy zobaczyłam napis na lustrze w łazience:
"będziesz następna".
- Rea! Odezwij się! Bai, dzwoń po chłopaków, jedziemy do niej. Carter, podaj mi swój adres! Natychmiast! - otrząsnęłam się, pospiesznie dukając nazwę ulicy, numer domu oraz mieszkania. Odłożyłam słuchawkę, ponieważ wciąż nie docierało do mnie to, co się właśnie działo.
Wróciłam do salonu, usiadłam na resztkach z mojego ukochanego, miękkiego dywaniku, położyłam telefon obok i po prostu czekałam.
*
Nie wiedziałam ile czasu minęło, gdy do mieszkania wbiegli zdyszani chłopcy oraz Bailey. Blondynka od razu usadowiła się przy mnie, mocno obejmując.
Ashton i Mikey poszli rozejrzeć się po pomieszczeniach. Calum kucnął przede mną, pokazując mi jakąś karteczkę.
Zmarszczyłam czoło, powoli ją od niego zabierając. Rozwinęłam papier i zamarłam. To byłam ja. Ktoś zrobił mi zdjęcie z zaledwie kilkunastu centymetrów, kiedy wczoraj rozmawiałam przez telefon z mamą.
- Co teraz? - zapytałam cicho, jednak nikt nie odpowiedział. Wszyscy spuścili głowy. Miałam wrażenie, że oni coś wiedzieli.
Tylko dlaczego wszyscy milczeli?
*
od autorki: hej, hej! a co tu się dzieje? czyżby Rea miała prześladowcę? czego on może od niej chciec, hmm... macie jakieś podejrzenia? możecie macie pomysł kto to, lub z kim może być powiązany?
CZYTASZ
black coffee / l.h. ✔
Romance- Nazywam się Rea Carter. Pochodzę z Anglii, dokładnie z Bradford. Przeprowadziłam się do Sydney zaledwie dwa miesiące temu. Luke'a poznałam... * - Brawo Hemmings, najbardziej szczera osoba, jaką znam właśnie skłamała. I zrobiła to dla takiego dupka...