Zajęcia z wychowania fizycznego na uczelni były dla mnie czymś niepotrzebnym. Przez tyle lat męczyliśmy się przez to w szkole, że było to dla mnie dziwne, że wciąż nas do tego zmuszają. Jeśli ktoś lubi sport to na pewno zrobiłby to na własną rękę.
Nigdy nie uciekałam z zajęć i nie wymigiwałam się od ćwiczeń, ale ze względu na mój stan nie mogłam biegać z innymi. Zaniosłam więc zwolnienie. W czasie kiedy wszyscy inni biegali na bieżni, grali w siatkówkę czy inne to co robi się na wf, ja zapakowałam wszystkie rzeczy z szafki w szatni. Nie za bardzo wiedząc co ze sobą zrobić przez najbliższe dwie godziny, które dzieliły mnie od reszty zajęć, postanowiłam udać się do biblioteki. Chciałam zacząć pisać referat na jedne z zajęć.
Wychodząc z żeńskiej szatni, chcąc nie chcąc musiałam przejść obok drzwi męskiej. Były lekko uchylone, a kiedy byłam zaraz obok nich usłyszałam czyjeś głosy. Nie spodziewałam się, że ktoś tam mógłby być w czasie zajęć. Zatrzymałam się zaskoczona kiedy usłyszałam pomiędzy słowami swoje imię. Wytężyłam słuch aby dotarło do mnie to co mówili.
- Stary to jest jakaś abstrakcja!
Rozpoznałam głos Baekhyuna prawie od razu.
- Spałem z nią raz! RAZ! I zrobiłem jej dwójkę dzieci...- warknął wściekły. Wiedziałam, że nie był z tego zadowolony, ja też nie byłam.- Podobała mi się na tej imprezie, byłem pijany i się stało... Cholera jasna.
- Uspokój się.- to zdecydowanie był głos Sehuna. Spędzałam z nim ostatnio dużo czasu przez moją przyjaciółkę, więc rozpoznałabym go wszędzie.
- Uspokój się?! Czy ty słyszysz co ty mówisz?
- Jeszcze niedawno aż tak cie to nie przerażało.
- Bo jedno dziecko to zupełnie inna sytuacja niż dwójka od razu. W dodatku z obcą dziewczyną. Co ja mam powiedzieć EunGi?! Słuchaj zrobiłem takiej jednej dziecko, a nawet dwójkę. Mam nadzieje, że się nie pogniewasz jak będą z nami jeździły na wakacje.
- Jestem pewien, że EunGi zrozumie jak dobrze jej to wytłumaczysz. Ty i HyoRa wpadliście jakiś czas przed tym zanim zacząłeś się spotykać z EunGi, więc nie może oskarżyć cie o zdradę.
- Tu nie chodzi o to!
- A HyoRa w ogóle wie, że masz dziewczynę?- zapytał Sehun.
- Nie musi tego wiedzieć. Czy to w ogóle jest jej sprawa?
Słyszałam jak któryś z nich zrezygnowany siada na ławeczce. Podejrzewałam, że Baekhyun. Nie wiedziałam co mam myśleć o tym co powiedział. Wszystko było prawdą, ale fakt iż ma on dziewczynę trochę mnie zaskoczył. Mógł o tym wspomnieć.
- Wiesz... Macie mieć wspólne dzieci więc...
- To będą moje dzieci i jej dzieci, ale nie NASZE.- powiedział pewnie.- Nie uciekam od odpowiedzialności i robię to co należy, ale czasy się zmieniły i nikt nie zmusi mnie do ślubu z dziewczyną, której nie kocham. Możemy wychowywać je... oddzielnie.
W bibliotece myślałam o tym co mówił Baekhyun. Zdenerwował mnie fakt iż moje jeszcze nienarodzone dzieci mają od razu mieć styczność z jakąś obcą dziewczyną...
Nie wiedziałam, że ma dziewczynę, a to był bardzo istotny fakt. W dodatku ona nie miała pojęcia o dzieciach. Nie była to moja sprawa jak oni to rozwiążą między sobą, a mimo to miałam jakieś chore wyrzuty sumienia.
Napisałam wypracowanie szybciej niż myślałam. Dzięki temu w domu nie musiałam robić już nic. Kiedy przechodziłam przez korytarz w stronę drzwi wyjściowych zobaczyłam grupkę ludzi, a między nimi Baekhyuna. Obok niego stała bardzo ładna dziewczyna. Niewysoka, szczupła, o ślicznym anielskim uśmiechu. Trzymali się za ręce więc od razu zrozumiałam, że to EunGi. Wcześniej, w bibliotece, próbowałam sobie ją wyobrazić, ale nie potrafiłam. Jednak to co zobaczyłam było dalekie od moich wcześniejszych wyobrażeń.
CZYTASZ
One Night
FanficWystarczy jedna noc aby to co było poukładane ponownie się poplątało. Wystarczy jedna noc aby życie się skomplikowało. Wystarczy jedna noc aby wszystko się zmieniło. Tylko jedna impreza i już nic nie będzie takie jak dawniej...