Otworzyłam powoli oczy i zauważyłam, że leżę na łóżku. Powoli usiadłam i dotknęłam ręką czoła. Strasznie mnie głowa bolała. Rozglądnęłam się i spostrzegłam, że jestem w niewielkim fioletowo-białym pokoju. Znajdowała się tu szafa, mała komoda koło łóżka oraz niewielkie lustro. Koło szafy były czarne drzwi.
Przypomniałam sobie wczorajsze wydarzenie. Ktoś mnie gonił, a ja uciekałam. A później upadłam i prawdopodobnie straciłam przytomność. Od moich wspomnień głowa rozbolała mnie jeszcze bardziej. Wstałam i niepewnie skierowałam się w stronę szafy. Otworzyłam ją i wyjęłam, (akurat w moim rozmiarze) białą bluzkę i czarne leginsy. Oraz bieliznę. Podeszłam do drzwi i tak jak myślałam była to łazienka. Weszłam do niej. Była cała biała. Zorientowałam się, że na sobie mam wczorajsze ubrania. Szybko się przebrałam i wyszłam.
Podeszłam do drugich czarnych drzwi i je lekko uchyliłam. Nie miałam bladego pojęcia gdzie jestem, ale nie będę czekać aż ktoś do mnie przyjdzie. Przecież ktoś mnie porwał!
Wystawiłam głowę i usłyszałam jakieś dźwięki z dołu. Podeszłam bliżej do barierki i nagle usłyszałam bardzo dobrze znany mi głos.
- Jak się obudzi musimy jej wszystko wytłumaczyć... - powiedziała moja MAMA. Kiedy usłyszałam jej dźwięk myślałam, że gałki mi wylecą. Co ona tu robi?!
- Jasne - powiedział sarkastycznie męski głos - Nie będę jej nic tłumaczył! A po pierwsze nie mamy pewności! - dodał.
Zaczęłam powoli schodzić na dół. Zauważyłam stojącą mamę a przed nią, odwróconych do mnie, cztery osoby. Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków.
- Will, ona może być taka jak my... - powiedziała jedna z dziewczyn.
Już miałam wrócić na górę, kiedy przez przypadek coś zrzuciłam. W myślach walnęłam się ręką w czoło. Idiotka! Wszyscy się do mnie odwrócili. Moja mama patrzyła zaskoczona tak jak pozostała czwórka. Od lewej stał chłopak z blond włosami. Miał śliczne szare oczy. Następnie była brunetka, o złocistych oczach. Koło niej stała dziewczyna o rudych włosach i zielonych oczach. A ostatni był chłopak, który miał ciemne brązowe włosy. Miał mocne rysy twarzy co dodawało mu uroku. Ale przez to też wyglądał groźnie. Pasowało mu to. Był niesamowicie przystojny. Ale najpiękniejsze były jego oczy. Czarne jak noc. Miałam wrażenie, że mogłabym się w nich zatracić. Ej! Stop! O czym ty myślisz? Mogłaś zostać porwana, nie wiadomo co tu robi twoja mama, a ty myślisz o jego oczach? Ogarnij się!
Potrząsnęłam głową i popatrzyłam na mamę. Ta się tylko lekko uśmiechnęła dodając mi otuchy. Szybko się schyliłam po przedmiot, który zrzuciłam. Okazało się, że to książka.
- Jesteś może głodna, skarbie? - spytała mama. Zanim zdążyłam odpowiedzieć mój brzuch się odezwał. Lekko się zaczerwieniłam i poszłam za mamą, jak się okazało, do kuchni. Położyła na talerz naleśniki z truskawkami, polane czekoladą.
Usiadłam i zaczęłam jeść. Czułam na sobie wzrok wszystkich. Szczególnie bruneta. Kiedy skończyłam jeść popatrzyłam na mamę z zamiarem zapytania o co chodzi, zadzwonił telefon. Nie byle jaki, tylko mój! Szybko go zlokalizowałam i chciałam już odebrać ale ktoś złapał mnie za ramię. Odwróciłam się do osoby trzymającej mnie za ramię. Osobą która mnie trzymała był brunet. No a któż inny!? Spojrzałam na niego zdezorientowana. No bo, ej, co on chce ode mnie? Szybko się dowiedziałam.
Chłopak wziął mój telefon do ręki, sprawdził kto dzwonił i odrzucił połączenie. Puścił mnie jak gdyby nigdy nic i odszedł. Tylko, że dalej miał mój telefon.
- Ej! Oddawaj! - krzyknęłam i podbiegłam do niego. Niestety podniósł rękę wysoko nad głowę razem z moim telefonem. Próbowałam go dosięgnąć ael z marnym skutkiem. Był ode mnie o głowę wyższy przez co nawet kiedy skakałam nie dosięgałam. Usłyszałam chichot . Oczywiście wszyscy patrzyli na mnie rozbawionym wzrokiem. Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak to musiało wyglądać. Zarumieniłam się i popatrzyłam z oburzeniem na chłopaka. Potem przeniosłam wzrok na mamę. Ona tylko przewróciła oczami i powiedziała.
CZYTASZ
Znaleziona | ✔
FantasyPisałam tą książkę w wieku 13 lat, wiec nie jest ona dobra, jednak mam do niej lekki sentyment, dlatego jej nie usunęłam 😅 18 - letnia Kathie pomimo tego, że wychowywała się tylko z matką, a ojca nigdy nie poznała, wiodła w miarę normalne życie. Do...