Alex Pov
Zanoszę się potwornym krzykiem. Okropne , szczypiące, przeszywające moje ciało od góry do dołu uczucie nęka mnie od środka. Krzyk. Pisk. Strzał. Upadek. Wrzask. To wszystko co dociera do mojej świadomości. Przede mną stoi dwójka chłopaków. Trzymają kurczowo pistolety. Po moich bokach padają ludzie. Krew. Krzyki. Niezliczone strzały i huk. Wszystko roznosi się wokół mnie. Nie potrafię tego odczytać. Nie potrafię zrozumieć co się dzieje. Tracę przytomność? Widzę tylko lecące kule,trzęsące się dłonie i odskok broni w ich rękach. Ciała osuwają się na ziemię i opadają centymetry ode mnie. Wszystko jest zagadką. Wszystko jest odległe. Nieznane i spowolnione. Spoglądam na swoje ramię. Strumyk krwi opływa w dół mojej bluzy. Chcę dotknąć palącego miejsca. Zatrzymać krwotok. Uratować się w jakikolwiek sposób. Jednak moje siły opadają, a ciało nie chcąc być im dłużne, idzie w ich ślady. Uderzam o ziemię. Nieprzyjemny, zimny dreszcz oblewa moje ciało. Czuję się jak oni- Ludzie, którzy przestali istnieć. Którzy skończyli wszystko co miało jakikolwiek, ukryty sen. Wszystko dotarło do końca. Odeszło i już nigdy nie powróci. Książka zamknęła się, nie porywając do przodu kolejnych kartek. Teraz widać już tylko okładkę z napisem "The end".
Został już tylko koniec.
Kiedy myślę, że to już koniec, film kontynuuje pozostałe sceny. Ktoś wyrzuca obok mnie broń, która sunie po ziemi ląduje metry ode mnie. Postać jest ciemna, bura , a wręcz rozmywa się w panującym mroku. Teraz miota mną kolejna dawka bolących dreszczy. Ten "Ktoś " pada przy mnie i łapie mnie umieszczając na kolanach. Jest rozpaczony. A może przestraszony?
Ale czego się tak boi?
Przecież teraz już nic nie będzie w stanie mi się stać. Teraz będzie już tylko lepiej. Przecież krwawi tylko część mojego ramienia. Ból w sercu i pozostałej części ciała to tylko gratis. Gratis, który nadaje temu wszystkiemu ukrytego sensu.~Alex.... - Stłumiony, cichy, rozpaczony szept wypełnia przestrzeń, której z każdą sekundą jest coraz mniej. Jak gdyby odpływała. Odsuwała się od moich dłoni. ~Kochanie... - Ciepła dłoń muska moje policzki. Coś zimnego ląduje na mojej twarzy. To łza?
Głos jest znany. Zawsze jest znany. Tylko skąd wiem, że go znam? Przecież mogę się założyć, że słyszałam go milion razy. Dlaczego nie wiem kto to? Tracę pamięć? Odpływam....a może kończę swoją historię? Osoba zaczyna być mi o wiele dalsza. Jakby biegła w tył, albo znikała. Naokoło nie ma niczego prócz Nas. Boję się, że zaraz "Nas" rozbije się na dwie części. Żywą i umarłą. Nie chcę zamykać powiek. Nie chcę już nigdy nie zakrztusić się powietrzem. Chcę zapamiętać i mieć to wszystko tu, przy sobie. Blask czegoś jasnego dopływu do moich źrenic. To gwiazda. Ta jedyna. Ta, która wyróżnia się wśród innych. Świeci tak jasno, tak pogodnie. Dokładnie tak jakby się do mnie uśmiechała. Może chce mi coś przekazać? Powiedzieć? Zabrać? To już czas? Czas zostawić wszystko po swoich bokach i odpocząć?
Czuję jak stopniowo ciepło opuszcza każdą cząsteczkę mojego ciała. Wszystko zaczyna odpływać. Odsuwać się. Tylko czarny punkcik jest coraz bliżej. "Ktoś" chowa głowę w mój tors. Płacze? Cały się trzęsie.~Skarbie... - Łka na bezdechu, a ja czuję igłę wbijającą się w moje serce.
~Le... Leo. - Próbuję wszystkiego, ale to jest za silne. To taki szybki, sprytny pociąg. Nadjeżdża i znika zostawiając ludzi na peronach. Czuję jak moje ciało nie należy już do mnie. Mam ochotę płakać. Wyrzucić z siebie wszystko. Pęknąć. Wybuchnąć. Pozwolić tym wszystkim, pieprzonym emocją opuścić swoje tajemne miejsce. Czuję się jak w śnie. Sen, w którym lecisz w dół. Spadasz, a potem się budzisz cały roztrzęsiony, ale teraz jest nieco inaczej. Lecę w dół nie widząc końca. To mnie zabija z każdym ułamkiem sekundy ...
*****
Cholera......
Teraz obawiam się, że i ja skończę.
Napiszę sama dla siebie "The end".
Widzę, że ostatni rozdział wywołał niezłą burzę.
Jutro wracam do domu.
Czy chętnie?
Dom bsisbudbinakodn, ale miasto <<<<<<<<<<
Muszę wziąć się za Jak ukraść dziewczynę kumpla i Miasto Śmierci.
Ktośki pytanie dnia, wieczoru.
Chcemy zostać przy Miasto Śmierci czy macie ochotę na jakieś.. Smsowe /KIK z Leo?
Piszemy w komentarzach :)Bananaaaa z całego serducha Ktośki ❤
CZYTASZ
Mamo poznaj córkę swojej koleżanki //L. D #1
FanfictionLeondre Devries Charlie Lenehan Alex Colden