~Between.... What do you mean! - Charlie zbiega ze schodów ,odstawiając domowe show.
~Szykuje się impreza - dorzuca Leo, dołączając do przyjaciela.
Wpadam w niekontrolowany śmiech, widząc jak oby dwoje odwalają "dzikie densy"
~Niestety panowie ale.. - ściszam muzykę - to pora, w której dzieci idą spać - uśmiecham się ,próbując wczuć się w rolę MAMY. .
~ Ho, ho tak, tak - mówi uśmiechnięty Leo, zaprzestając swoich wygłupów. Wygląda to dość podejrzanie. ~Albo to pora, w której robi się kilka innych..
~Niegrzecznych rzeczy .- w ten sam tajemniczy sposób Charlie przemawia do Mel.
~Pobawmy się! - rzucają się na nas. Piszczę wyrywając się z miejsca. Biegnę w nieznanym kierunku,czując obecność chłopaka za sobą. Wciskam telefon do kieszeni ,wpadając na futrynę. Kuźwa!!
~Nie tak prędko Alex! - krzyczy biegnąc za mną.
~A jednak! - krzyczę ,wpadając do ogromnego pomieszczenia. Uff udało się. Podbiegam do tylnej strony blatu, odwracając się za siebie. Na szczęście jest dopiero przy wejściu
~ Gramy dalej? - pyta łapiąc oddech. Uśmiech nie schodzi z jego twarzy. Opiera się na blacie, wyglądając nieco... kusząco?
~Zależy czy chcesz - powtarzam jego ruchy sprawiając, że nasze twarze dzieli kilka centymetrów.
Jeszcze chwila, a któreś z nas zdecyduje się na całusa. Niestety kolego możesz sobie pomarzyć.~Nawet nie wiesz jak bardzo - mówi pośpiesznie, przysuwając się jeszcze bliżej.
~Nie tak szybko skarbie - odrywam się od blatu ,wybiegając z kuchni. Wpadam na Charliego ,lądując na ziemi. Cholera! Cholera! . Podnoszę się szybko, ruszając dalej nie przejmując się bolącym pośladkiem.
~Sorry - mamroczemy ,wybierając przeciwne kierunki. To naprawdę śmieszna zabawa.Mój wzrok ląduje na schodach. Bez jakiegokolwiek namysłu wspinam się ku górze, słysząc znajome mi kroki. Stojąc na górze mam dosłownie sekundę na wybór drogi do ucieczki. Pokój. Tylko który?Jak na złość co pociągnę za klamkę okazuje się zamknięty.~ Błąd kochanie! - czuję gorący oddech na szyi. Ma mnie. Jasna cholerka. Albo w sumie... Czas wykorzystać coś cennego.
~Naprawdę tak myślisz? - odwracam się do niego twarzą. Moje kąciki ust znów unoszą się do góry.
~ Ze stu procentowym przekonaniem to wiem - uśmiecha się zadziornie, opierając dłonie obok mnie.
Wpadłam. Wpadłam. Wpadłam. Jesteś do kitu Alex!!!
~Wiesz co? - odpycham się od ściany,zbliżając twarz do jego.To tylko pięć centymetrów.
Cztery.
Trzy i
Kabum Leo!!!!
- Twój błąd - odpycham go ,wpadając do pokoju za sobą.
Nim zdążę się zorientować tkwię w jego pokoju. Czy to jakieś fatum? Co za cholera wymyśliła tak kiepski scenariusz ucieczki?Słyszę trzask zamykanych drzwi. O Boże. Moje serce przyśpiesza. Oddech najwyraźniej nie zamierza być gorszy.
Zaczynam się bać ,tylko jeszcze nie wiem czego .~ Co masz na myśli? - pytam ,kiedy zbliża się ku mnie.
~ Hmmm. - udaje zamyślonego ,stawiając coraz szybsze kroki. - To coś jest pomiędzy - szepcze ,będąc kilka centymetrów ode mnie. Zaraz eksploduję!
~Pomiędzy czym? - pytam,lądując na łóżku.
~Pomiędzy nami - mówi ,podpierając się na rękach.
~Hym pomyślmy - śmieję się pod nosem - Czyżby to powietrze? - wybucham śmiechem.
~Potrafisz zepsuć tak piękną chwilę!- ląduje obok, będąc totalnie załamany, a jednocześnie rozbawiony.
~To cała ja - próbuję złapać prawidłowy oddech po ucieczce.
~Jesteś do kitu! - mruczy w poduszkę.
~Nie pozwalaj sobie! - krzyczę oburzona, przekręcając się na bok - No chyba, że... - uśmiecham się, przygryzając wargę~Że? - unosi głowę z resztkami nadziei w oczach
~Tak bardzo zależy ci na tym, by mnie pocałować - udaję poważną, zagryzając powtórnie wargę.
~Jesteś niemożliwa! - wpadamy w niekontrolowany śmiech.
____________________________________
Kusiło mnie, ale nie bo byłaby lipa. To dopiero 5 rozdział. Sobie jeszcze trochę poczekają
Póki co mam nadzieję, że się podoba .
Gwarantuję wam to, że to nie to opowiadanie gdzie ..
W 1 rozdziale się poznają.
W 2 są parą.
W 3 biorą ślub.
A potem żyją długo i szczęśliwie hahhha
Liczę na wasze opinie, komentarze, gwiazdki, wszystko na co tylko macie ochotę. Do zobaczenia w następnym x
CZYTASZ
Mamo poznaj córkę swojej koleżanki //L. D #1
FanficLeondre Devries Charlie Lenehan Alex Colden