Rozpędzony harley wjechał wprost na auto, miażdżąc maskę samochodu i przednią szybę. Dziewczyna skulona pod kierownicą drżała na całym ciele, przez dłuższą chwilę nie słyszała nic oprócz strasznego pisku. Czuła jak z jej poprzecinanej skóry ciekną stróżki krwi. Sięgnęła do klamki i otworzyła drzwi. Davidson leżał jakieś dziesięć mętów od auta, a po kierowcy nie było śladu. Sasha wręcz wypadła z wnętrza samochodu. Oddychała wydając przy tym dziwne rzężenie. Zwymiotowała pod siebie. Leżała na ulicy obok swoich wymiocin. Zaczęła płakać.
Spojrzała w górę i zobaczyła scenę jak z komputerowej strzelanki. W tym momencie nienawidziła Oskara. Wiedziała, że te zamieszanie to jego sprawa. Próbowała znaleźć Sebastiana, miała nadzieję, że mężczyzna jeszcze żyje. Wszędzie słychać było strzały. Sasha zastanawiała sie skąd mężczyźni wzięli karabiny. Pomyślała o zakupionych przez nią nożach i żałowała, że nie skorzystała z kursów samoobrony. Przytrzymała sie drzwi i wstała przez co jeszcze raz zwymiotowała. Chwiejnym krokiem ruszyła do centrum piekła. Mężczyźni nie zauważyli jej. Strzały padały również z okien starej kamienicy i pozostałości domu demona. Dziewczyna wzięła do reki odłamek szkła. Zauważyła Igora bijącego się, z jakimś brodatym mężczyzną. Przyspieszyła kroku, a świat zaczął dla niej wirować. Igor z półobrotu kopnął przeciwnika w klatkę piersiową a ten zatoczył się do tyłu. Sasha skoczyła na brodatego mężczyznę i poderżnęła mu gardło odłamkiem szkła. Padł u jej stóp a ona charczała coraz głośniej.
-Co ty tu do cholery robisz?- spytał Igor i nagle rzucił się na dziewczynę. Okrył ją własnym ciałem. Igor cały zesztywniał i wydał z siebie westchnienie bólu. Padły trzy strzały...
Mężczyzna przygniótł ją do wilgotnego asfaltu. Nie mogła oddychać. Usłyszała dźwięk tłoczącego się szkła. Gęsta mgła zaczęła otaczać parę. Sasha zauważyła biegnącego ku wschodniej części baru Oskara. Miała wrażenie, że przywódca się śmieje. Nagle odwrócił się w jej stronę i z szerokim uśmiechem podniósł palec do ust nakazując jej milczeć.
Jej głowa opadła ciężko na twardą powierzchnię. Zaczęła tracić przytomność.
-Błagam nie- wyszeptała
CZYTASZ
Usmażona w trampkach
AksiWłącz wiadomości. O czym znów mówią? Złe informacje napływają do nas z każdej strony. Jednak nikt z tym nic nie robi. Dlaczego? Morderstwa, gwałty, kradzieże są czymś co uważamy już za normalne. Ludzie stali się nieczuli. Nie zareagują, dopóki to i...