Rozdział 33

510 50 4
                                    

*Luke*

Pomysł na urodziny Michael'a był mój. A raczej mój i Ellie. Przez ostatni tydzień przygotowywałem to wszystko i na szczęście opłacało się. Gdy mnie przytulał czułem się tak cholernie dobrze. Kochałem go coraz mocniej, każdego nowego dnia. Cieszyłem się jego szczęściem.

Teraz stoję opierając się o stolik z jedzeniem i przyglądam się niebiesko-włosemu, który rozmawia z Zoe. Jestem tak bardzo szczęśliwy, ponieważ Jake chce się tutaj jej oświadczyć. Wiem to, bo cały czas trzymam ten pierścionek u siebie w kieszeni. Było by niezręcznie jeżeli wypadł by mi przy Michael'u.

-Luke?- Obróciłem głowę do osoby obok mnie. Mikey.

-Jak Ci się podoba przyjęcie, słońce?- Uśmiechnąłem się.

-Bardzo, dziękuję.- Wyszeptał i pocałował mnie w policzek, bardzo blisko ust.

-Luke? Możesz dać mi rzecz?- Spytał zdenerwowany Jake.

Bez słowa i z uśmiechem na ustach podałem mu pudełeczko z pierścionkiem, które przyjął bez wahania. Pochyliłem się ku niemu i wyszeptałem słowa otuchy, aby się nie stresował. Chłopak odszedł od nas, a Mike popatrzył na mnie dziwnie.

-Co?- Spytałem.

-Wiesz, że ona marzyła o tym od kilku miesięcy?- Kiwnąłem głową szeroko się uśmiechając.

Jake poszedł do mojego samochodu, gdzie schowane były róże. Czerwone i białe.

Jake klęknął przed Zoe, która nie wiedziała o co chodzi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jake klęknął przed Zoe, która nie wiedziała o co chodzi. Widać, że brunet się stresował, bo kto by się nie stresował?

-Zoe jesteśmy razem już półtora roku. Wiem, że nie zawsze jest kolorowo w naszym związku, że czasem się nie dogadujemy, kłócimy się o małe rzeczy, jesteśmy o siebie zazdrośni,ale wszystko jest z miłości. Kocham jak marszczysz nosek jak czegoś nie rozumiesz. Kocham, gdy kichasz, bo wtedy masz śmieszny wyraz twarzy. Kocham jak bardziej szalejesz, gdy ktoś inny musi być w związku. Kocham jak uśmiechasz się i masz wesołe iskierki w oczach. Kocham, gdy masz zły humor, ale zawsze próbujesz być wesoła. Kocham jak jest Ci zimno to przytulasz się do mnie jak małpka i nie chcesz się odczepić i wtedy zasypiamy do pracy. Kocham jak patrzysz na małe dzieci to wtedy wiem, że będziesz wspaniałą matką, a ja oczywiście ojcem. Kocham cię taką jaką jesteś. Kocham te wszystkie małe rzeczy w tobie i chce cię mieć tylko dla siebie i nikogo więcej, bo jestem samolubny i jesteś moja, a ja twój, ale chcę być związany z tobą na całe życie nie jako moja dziewczyna, ale jako żona. I chciałbym cię wreszcie zapytać, ale się bardzo stresuje. Dlatego Zoe Roberts chcesz zostać ze mną do końca naszych dni i zostać moją i tylko moją? Wyjdziesz za mnie?

××uznajmy, że te oświadczyny wyglądały mniej-więcej tak ⬆×----------------------------------------------------------------Hehe uwielbiam kończyć w takich momentach❤❤*to nic, że każdy wie, że się zgodzi* XDNieważne :') Myślę, że wam się spodoba bla...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

××uznajmy, że te oświadczyny wyglądały mniej-więcej tak ⬆×
----------------------------------------------------------------
Hehe uwielbiam kończyć w takich momentach❤❤
*to nic, że każdy wie, że się zgodzi* XD
Nieważne :') Myślę, że wam się spodoba bla bla bla :')
Zostawcie coś po sobie
Do następnego
Klaudia xx

[1] you're perfect for me · muke✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz