Fait:
Spacerowałam po jakimś parku i myślałam nad całą sytuajcą. Przecież ja muszę iść jutro na tą walkę. Muszę! Ring to moje życie i nie zrezygnuje z tego bo Josh'owi się coś nie podoba. Walić to!
Kiedy dotarłam do siebie do domu było późno. Weszłam do środka i znalazłam w kuchni karteczkę." Hej Fait. Słuchaj, nie będzie mnie w domu do końca weekendu. Lece z szefem do Paryża. Wybacz, że dowiadujesz się w taki sposób. Gdybyś wzięła komórkę to byśmy pogadały. Okej do zobaczenia w poniedziałek. Buziaki .
Miley. "
Cieszyłam się, że moja przyjaciółka znalazła kogoś kto się nią zaopiekuje. Ona potrzebuje kogos, kto ją zrozumie i kto ją pokocha całym swoim sercem.
Postanowiłam skorzystać z okazji, że nie ma mojej przyjaciółki. Zadzwoniłam do Alexa i umówiłam się z nim na imprezę. Ubrałam na siebie czarna sukienkę i szpilki na platformie w tym samym kolorze. Kiedy na pieszo doszłam do klubu, moje nogi centralnie mi odpadaly. Dziesięcio centymetrowe szpilki to nic fajnego, jeżeli idzie się na imprezę pieszo.
Przed budynkiem czekał na mnie Alex z jakąś dziewczyną. Podeszlam do nich i przywitałam się zwykłym "cześć".- Hej Fait, poznaj Nikki. - Alex przedstawił mi dziewczynę o blond włosach i niebieskich oczach. Była niższa od chłopaka o dobrą główkę!
- Hej, Fait jestem.- podalam jej rękę i po chwili wszyscy ruszylismy do środka. Nikki okazała się być zajebistą dziewczyna. Dało się z nią pogadać. Tanczylismy wszyscy i pilismy. I tak w kółko. Po czasie podeszlam do baru, zostawiając gołąbeczki same. Alex i Nikki byli parą. Słodko. Siedziałam na krześle barowym i popijałam swojego drinka, kiedy nagle usłyszałam krzyki jakiejś dziewczyny. Spojrzalam się w tamtą stronę i dostrzegłam dwóch facetów dobierajacych się do jakiejś lasi. Bez zastanowienia pobiegłam w ich stronę, mimo buzującego alkoholu w moich żyłach od razu stałam się trzezwa. Kiedy znalazłam się obok całej trójki, odciagnelam jednego z chłopaków w moją stronę i z całej siły przyjebałam mu w twarz. Drugi widząc co zrobiłam, puścił zszokowaną dziewczynę i podszedł do mnie. Mocno złapał mnie za rękę i cisnął na podłogę. Gdy leżałam na parkiecie, jeden z fagasów nachylił się nade mną i zaśmial mi się w twarz.
O nie!!! Wpierdol masz.
Wstałam jak najszybciej mogłam i sprzedałam mocnego kopniaka w krocze jednemu chłopakowi, a temu któremu przywaliłam wcześniej wykreciłam rękę. Po chwili poczułam ból w okolicach szczęki a dokładniej na ustach. Dostalam z pięści. Kurwa!
Szarpnelam tego, który mnie uderzył i z uśmiechem oddałam mu. Ten upadł na podłogę i chyba nie zamierzał wstać. Spojrzalam na jego kolegę i podniosłam jedna brew. Złapałam go za fraki i pchnelam na ścianę. Kolanem kopnelam go w krocze i z dumą odeszlam. Podbiegła do mnie dziewczyna, której uratowałam tyłek i zaczęła mi dziękować.- Jeszcze raz wielkie dzięki!! - cały czas to mówiła. Kurde przecież uslyszałam za pierwszym razem. Nie dość, że głowa bolała mnie od tej muzyki i uderzenia o podłogę, to jeszcze jej przekrzykujące muzykę, krzyki mnie dobijały. Chciałam iść do domu, ale miałam zamiar najebać się w cztery dupy.
- Okej, nie ma za co. Teraz jeśli pozwolisz wypije sobie drinka. - powiedzialam i zostawiłam ja sama na środku sali. Podeszlam znowu do barku i zamówiłam czysta wódkę. Po co jednak się bawić w drinki, jak można zabawić się lepiej. Na poczekaniu łykałam kieliszek po kieliszku. Zdziwiłam się, że po dość sporej dawce alkoholu cały czas myślałam trzeźwo. Koniec zabawy. Zeszłam z krzesła barowego i ruszyłam pożegnać znajomych. Wyszłam z klubu i zaczerpnęłam świeżego powietrza. Stałam przez chwilę oparta o ścianę budynku, aż poczułam czyjąś dłoń na moim ramieniu. Spojrzalam się na intruza i moje ciało się spięło. To był wysoki chłopak o niezłej burzy włosów. Znałam go. Czy my.....tak tak! Biłam się z nim kiedyś na ringu, przed przeprowadzką. Wygrałam w tedy. Walczyliśmy o niezła sumkę pieniędzy. Chłopak wolna ręką ogarnął swoje niesforne włosy i gdy zobaczył moja twarz w całej okazałości, posłał mi ciekawy uśmiech.
CZYTASZ
Pomimo Bólu || P.M
Teen FictionJosh- młody dziewiętnastolatek, kochany przez rodziców, zdradzony przez dziewczynę. Przeprowadza się z rodzicami i siostra do Seattle. Nie dopuszcza do siebie uczuć, dopóki nie poznaje Rosie ( Fait ) Waters. Rosie- dziewietnastolatka, jej rodzice...